Forum www.telenovelas.fora.pl Strona Główna FAQ Użytkownicy Szukaj Grupy Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj Rejestracja
www.telenovelas.fora.pl
Serdecznie witamy na forum o telenowelach!!!
 Streszczenia Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Kris
Kris Cię kocha



Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 5802
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:24, 14 Mar 2009 Powrót do góry

Odc. 1
Marichuy (María de Jesus) opowiadała dzieciakom bajkę o Czerwonym Kapturku, ale nie skończyła, bo przyszła jakaś kobieta, która pogoniła je do szkoły. Potem Candelaria poprosiła Marichuy, żeby odwiozła pranie - zaznaczając, że rzeczy są eleganckie i przestrzegając dziewczynę przed ich zgubieniem. Po drodze Marichuy zerwała róże doni Casildy, która ją na tym przyłapała i oskarżyła o kradzież. Poskarżyła się ojcu Anselmo, że Marichuy codziennie to robi, ale tym razem ją nakryła, a ksiądz nazwał dziewczynę aniołem. Marichuy zaniosła kwiaty do kościoła, a potem poszła pozować Vicente do obrazu.
Juan Miguel kłóci się w samochodzie z żoną. Viviana zarzuca mu, że nigdy nie ma dla niej czasu i na pewno ma jakąś inną kobietę, bo nie wierzy, że tyle czasu poświęca pracy.
Candelaria rozmawia z Adrianem o Marichuy - facet martwi się, że dziewczyna wpadła w złe towarzystwo i jest zaniepokojony. Candelaria tłumaczy mu, że to artyści, a Marichuy dorabia sobie pozując w ubraniu i że nie może jej zabronić zabawy i odrobiny rozrywki.
Kiedy do Vicente przyszli jego znajomi - i postanowili urządzić wieczorem imprezę - Vicente zaprosił na nią Marichuy. Dziewczyna dostała zapłatę za pozowanie i poszła w końcu zanieść pranie Vivianie. Czekając na zapłatę oglądała sobie dom. Wtedy wrócili Viviana i Juan Miguel, nadal kłócąc się - Viviana ciągle o tym samym - że nie ma dla niej czasu, że dla niego najważniejsi są ci jego wariaci i lekcje na uczelni, grozi mu, że jeśli nie zabierze jej dziś wieczorem na przyjęcie do sędziego, to za to zapłaci. Juan Miguel wychodzi, a Viviana zauważa Marichuy i pyta, co tu robi. Dziewczyna mówi, że czeka na pieniądze. Viviana jej płaci i każe się wynosić.
Juan Miguel rozmawia z Eduardo o jego ostatniej kłótni z żoną. Juan Miguel mówi przyjacielowi (który nie rozumie, po co ten tak się zapracowuje), że dla niego jego pacjenci są najważniejsi, mówi o swoim stosunku do pracy, że jest tak zaangażowany, bo chce zapłacić za swój błąd z przeszłości, za coś okropnego, co zrobił, przez co ma ogromne wyrzuty sumienia.
Marichuy opowiada Candelarii o domu, do którego zaniosła pranie i jego właścicielach, informuje też, że wybiera się na imprezę, by się trochę rozerwać. Candelaria zauważa, że Marichuy chce o czymś zapomnieć, ale dziewczyna nie chce jej opowiedzieć o tym, co przydarzyło się jej w przeszłości, bo to jej sekret, o którym nigdy nikomu nie opowie.
Także Juan Miguel nie chce opowiedzieć przyjacielowi o tym, co go dręczy, bo to sekret, który zna tylko jego sumienie.
Viviana w obecności córki skarży się matce, że jej mąż nie ma serca, że to bezmózgowiec. Tatusia broni córeczka, ale babcia ją ucisza - każe nie wtrącać się do spraw dorosłych i domaga się szacunku. Wraca Juan Miguel i mówi żonie, że pójdzie z nią na przyjęcie.
Vicente i Amador rozmawiają o Marichuy. Amador jest zachwycony dziewczyną, którą porównuje do soczystego owocu, jeszcze zielonego, któremu on pomoże dojrzeć. Chce ją mieć i dopytuje się, czy dziewczyna na pewno będzie na imprezie i zapewnia, że tym razem mu nie ucieknie.
Marichuy rozmyśla o tym, co spotkało ją w przeszłości i płacze (powtarza sobie, że nigdy nikomu nie opowie o swoim wielkim sekrecie, zadaje sobie pytania, czemu ją skrzywdzono, dlaczego zniszczono jej życie)
Juan Miguel z żoną i przyjacielem jest na przyjęciu u sędziego Velarde, który obchodzi 24 rocznicę ślubu. Viviana pyta Eduardo, czemu nie przyszedł z narzeczoną, którą miał im przedstawić - on tłumaczy, że w ostatniej chwili coś jej wyskoczyło - spotkanie z ojcem. Rozbawiona Viviana opowiada Eduardo plotki o małżeństwie sędziego - podobno Cecilia była biedna i była czymś w rodzaju sekretarki, dlatego rodzina sędziego była przeciwna ich małżeństwu i zrobili wszystko, by ich rozdzielić - dzięki kłamstwu udało im się to i anulowali małżeństwo, ale kiedy Velarde odkrył prawdę odnalazł Cecilię i pobrali się jeszcze raz.
Amador niecierpliwie czeka na imprezie na Marichuy - Vicente mówi mu, żeby z nią nie zaczynał, bo to niewinna dziewczyna, inna niż pozostałe. Ale ten ani myśli - kiedy Marichuy przychodzi, nie odstępuje jej ani na krok.
Viviana pyta Cecilię, dlaczego nie mają dzieci - ta zmieszana odpowiada, że Bóg im ich nie dał. Juan Miguel rozmawia z sędzią o pracy - że z powodów osobistych chce pomagać młodym ludziom z problemami. Namawia sędziego na współpracę. Velarde pomysł się podoba i umawiają się na spotkanie.
Amador mówi Marichuy, że za nią szaleje i w końcu całuje. Marichuy policzkuje Amadora i ucieka z imprezy. Płacząc w domu powtarza, że wszyscy są tacy sami.
Po powrocie z przyjęcia - Viviana proponuje namiętną noc mężowi, ale Juan Miguel nie korzysta i mówi, że idzie do biblioteki. Wściekła Viviana jest pewna, że jej mąż ją zdradza.
Marichuy śni się koszmar - budzi się z krzykiem. Roztrzęsiona zaniepokojonej Candelarii mówi, że nie może zobaczyć jego twarzy, bo zawsze się budzi w momencie, gdy ma na nią spojrzeć. Candelaria mówi, że potwory z koszmaru nie istnieją, ale Marichuy stwierdza, że ten tak.
W bibliotece Juan Miguel jest zdruzgotany - opanowuje się, gdy przychodzi jego córka. Juan Miguel pyta, czemu jeszcze nie śpi i dziewczynka mówi, że była głodna, a jej mama nie pozwala jej jeść czekoladowego ciasta. Pyta ojca, czemu czasem, gdy na nią patrzy jest taki smutny. Juan mówi, że myśli o tym, że kiedyś przestanie być dziewczynką i stanie się kobietą. Mała pyta czy ma na myśli czasy, gdy będzie miała narzeczonego. I on odpowiada, że tak i że ma nadzieję, że będzie to ktoś dobry, kto pokaże jej jak piękna jest bliskość między osobami, które się kochają. Dziewczynka mówi, że zawsze myśli o skomplikowanych rzeczach, dlatego mama nazywa go 'puro cerebro'
Juan Miguel umawia się w gabinecie z Eduardo.
Candelaria prosi Marichuy, żeby poszła po ubrania do prania do domu, gdzie wczoraj zaniosła czyste, bo zapomnieli jej dać, gdy tam była. Marichuy idzie i spotyka Juana Miguela.

Odc.2
Jaun Miguel pyta Marichuy, czy kogoś szuka. Dziewczyna wyjaśnia sprawę.
Viviana opowiada matce, że Juan Miguel przez całe przyjęcie rozmawiał z sędzią, skarży się, że dla obcych jest bardzo miły, ale jako mąż jest strasznie nudny. Kiedy matka mówi, że sama go wybrała – ta stwierdza, że gdy tylko go poznała zakochała się w nim bez pamięci i że nadal się jej podoba, ale jako mąż jest strasznie zimny. Kiedy Onelia pyta, czy żałuje, że za niego wyszła – Viviana odpowiada, że tak. Matka zapewnia ją, że nadal jest młoda i ładna, więc może zacząć od nowa. Viviana mówi, że chciałaby to zrobić, że wolałaby wieść życie bardziej emocjonujące, ale niestety ma córkę. Kobiety rozmawiają też o tym, że Juan spędził dużą część wczorajszej nocy w bibliotece. Viviana podejrzewa, że mąż nigdy jej nie kochał, że w jego przeszłości był ktoś, kto go naznaczył, kto sprawił, że nie jest zdolny odczuwać namiętności.
Marichuy zastanawia, się, czy znów zerwać róże donii Casildy – mówi do siebie, że nie może zostawić ‘Virgencity’ bez jej kwiatów i przekonuje siebie, że jeśli pojawi się właścicielka róż może uciec
Juan Miguel umawia się z sędzią na czwartą w jego biurze.
Marichuy udaje się ukraść różę i zawozi ją do kościoła. Ksiądz dopytuje się skąd ma różę – zgodnie z prawdą Marichuy odpowiada, że sprzed domu Casildy i że tym razem nie dała się przyłapać. Ojciec Anselmo każe jej odnieść różę właścicielce i przeprosić za kradzież oraz obiecać, że już nigdy tego nie zrobi. Marichuy stwierdza, że lepiej żeby róże były dla ‘Virgencity’ niż przed domem Casildy. Ksiądz natomiast mówi, że ona nie chce kradzionych róż. Marichuy się oburza i pyta, kto powiedział, że róże są Casildy? W końcu zawsze powtarzał jej, że wszystko stworzył Bóg, więc do niego wszystko należy. Ksiądz mówi jej, że Casilda zagroziła, że naśle na nią policję, jeśli nadal będzie kradła jej róże.
Juan Miguel opowiada Eduardo o swojej idei współpracy z sędzią Velarde i chęci pomocy skrzywdzonym młodym ludziom.
Marichuy mówi ojcu Anselmo, że nie chce, by się przez nią martwił, wspomina, że on się nią zajął, kiedy była sama – bez rodziców, zapomniana, jak inne sieroty w przytułku. Kiedy ksiądz jej mówi, że ona nie jest sierotą, Marichuy pyta o swoją matkę. Ojciec Anselmo mówi jej, że nie pamięta jak się nazywała, być może nigdy nie wiedział.
Cecilia mówi mężowi, że wybiera się do przytułku, by zanieść pieniądze. Patricio martwi się, że jego żona poświęca coraz więcej czasu sprawom charytatywnym.
Eduardo w gabinecie Juana Miguela rozmawia z narzeczoną przez telefon o jej nieobecności na przyjęciu u sędziego i umawiają się na wieczór. Juan Miguel mówi przyjacielowi, że trochę mu zazdrości tej czułości, która jest między nim i jego dziewczyną, że fajnie jest być zakochanym. Eduardo zdziwiony pyta, czy on nie jest, albo czy nie był. Juan mówi, że być może kiedyś, ale rzeczy się zmieniają.
Viviana rozmawia z matką o projekcie podróży, ale zaraz stwierdza, że Juan się nie zgodzi. Onelia radzi, by go do niej zmusiła, by walczyła o to, czego pragnie. Mimo, że Viviana jest zmęczona beznadziejną walką, nie zamierza się poddać – chce walczyć o Juana Miguela z jego pracą i z inną kobietą.
Ojciec Anselmo opowiada Marichuy, że jej matka była bardzo dobra i słodka. Kiedy dziewczyna skarży się, że jednak ją zostawiła jak psa, ksiądz prosi by jej nie obwiniała, bo jej matka była samotna, bardzo chora, nie wierzyła, że wyzdrowieje i dlatego poprosiła jego, by się zajął jej córką. On oddał ją zakonnicom, bo uważał, że lepiej się nią zajmą. Marichuy stwierdza, że jednak jej matka nie umarła i ją zostawiła, a ona, choć w sierocińcu miała co jeść, to brakowało jej miłości, czułości. I o to obwinia matkę.
Cecilia i Patricio rozmawiają o tym, że nadal kochają się jak w dniu, kiedy się poznali. Patricio stwierdza, że by ich szczęście było całkowite brakowało im tylko jednego – dziecka. Cecilia myśli o tym, że gdzieś żyje ich córka...
Marichuy nadal wspomina swoje samotne dzieciństwo, mówi, że zawsze szukała kogoś, kto by ją pokochał i kogo ona mogłaby kochać, dlatego uciekła z przytułku. Ojciec Anselmo stwierdza, że udało się jej - znalazła Candelarię. Ale Marichuy opowiada, że po drodze dużo się zdarzyło. Ksiądz wspomina, że nie powinna uciekać z miejsca, gdzie miała opiekę, gdzie była przez niego chroniona. Zapłakana dziewczyna stwierdza, że to wie, ale śniła o własnym domu, o rodzicach, pyta księdza, czy wie, gdzie może znaleźć matkę.
Sędzia mówi Juanowi Miguelowi, że przemyślał jego propozycję i ten niecierpliwie czeka na odpowiedź.
Ojciec Anselmo mówi Marichuy, że nie wie, gdzie jest jej matka. Powtarza dziewczynie, że jej biedna matka zostawiła ją, bo chciała ją uratować. Ale Marichuy stwierdza, że nigdy jej nie wybaczy, że ją porzuciła.
Cecilia – przytulając dziewczynkę w sierocińcu mówi, że ma nadzieję kiedyś znaleźć własną córkę, a Marichuy na rowerze powtarza sobie, że nigdy matce nie wybaczy, że jej nienawidzi z całego serca.
Dzieciaki proszą Marichuy o dokończenie bajki o Czerwonym Kapturku.
Sędzia mówi Juanowi, że na razie nie ma sprawy, która mogłaby go zainteresować, ale na pewno niedługo jakaś się pojawi i wtedy go zawiadomi.
Marichuy przychodzi do Vicente i pomaga mu posprzątać bałagan, który został po imprezie. Chłopak pyta, czemu wczoraj uciekła, a Marichuy mówi, że to przez Amadora, którego nie znosi.
Cecilia pyta zakonnicę, czego brakuje w sierocińcu – i matka stwierdza, że w zasadzie wszystkiego – jedzenia, ubrań, lekarstw... Cecilia daje czek, który podpisał Patricio i zapewnia, że mogą liczyć na jej pomoc.
Candelaria opowiada Adrianowi o koszmarach Marichuy. Chłopak zastanawia się, czy coś podobnego mogło przydarzyć się Marichuy na jawie, czy ktoś mógł ją skrzywdzić.
Viviana prosi męża, by pojechali w podróż – sami. Ale Juan Miguel odmawia i proponuje (tak jak przewidziała Viviana), by pojechała sama, lub zabrała córkę lub matkę. Viviana jest wściekła, mówi, że tym razem nie pozwoli, by jego projekty były ważniejsze niż ona.
Candelaria wspomina swoje pierwsze spotkanie z Marichuy, nie kończy jednak opowiadać o nim Adrianowi, bo wraca dziewczyna. Opowiada, w jakim stanie był dom Vicente po imprezie, że pomogła mu posprzątać, a dziś jest nowe przyjęcie. Adrian pyta, czy na wczorajszym dobrze się bawiła i Marichuy zaprzecza, ale dziś ma zamiar bawić się lepiej. Adrian prosi, by nie szła, by zerwała z tymi ludźmi, z którymi się spotyka.
Viviana mówi mężowi, żeby dał sobie spokój z tymi przestępcami, których próbuje ratować, bo i tak są straceni. Ale Juan stara się przekonać żonę, że można im pomóc, bo wie to z własnego doświadczenia.
Marichuy mówi, że dobrze się czuje w towarzystwie swoich znajomych, prawie wszyscy są mili i lubi z nimi rozmawiać, bawić się. Bo po to w końcu jest życie
Viviana mówi mężowi, że powinien raczej zająć się nią niż innymi, ale Juan Miguel stanowczo odmawia udziału w podróży.
Cecilia wraca do domu – Patricio mówi, że po każdej wizycie w sierocińcu jest przygnębiona i powinien jej ich zabronić. Cecilia tłumaczy, że boli ją widzieć te opuszczone dzieci, którym tyle brakuje. Patricio proponuje żonie adopcję jednego z dzieci.
Marichuy zastanawia się w co się ubrać na tańce. Candelaria proponuje jej, by założyła coś zalotnego, umalowała się, może znajdzie sobie męża. Marichuy powtarza, że nigdy nie wyjdzie za mąż. Candelaria mówi, że każda kobieta potrzebuje kogoś, kto by ją kochał, rozpieszczał, całował... Ale Marichuy nie daje się przekonać.
Cecilia mówi mężowi, że nie chce adoptować dziecka, że smuci ją tyle dzieci opuszczonych przez rodziców. Patricio stwierdza, że nie ma przebaczenia dla tych, którzy porzucają swoje dzieci, nie rozumie jak mogą istnieć tak bezduszne matki, które zostawiają obcym swoje dziecko. Patricio nalega, by adoptowali jedno z takich opuszczonych dzieci, będą je kochać jak własne, i że wolałby dziewczynkę. Ale ku zdziwieniu sędziego, Cecilia się nie zgadza.
Onelia pyta Juan Miguela, czy przestał kochać jej córkę. Juan zaprzecza. Teściowa obwinia go o to, że zostawia Vivianę samej sobie, poświęca się pracy, a jej córka się nudzi. Namawia go na podróż z Vivianą.
Marichuy jest ze znajomymi w dyskotece, Amador nie daje jej spokoju, chce z nią zatańczyć i dziewczyna w końcu się zgadza.
Grając na poczuciu winy Juana Miguela, Onelia zyskuje jego obietnicę, że po załatwieniu własnych spraw zabierze żonę w podróż, której ta tak pragnie. Matka przynosi dobrą wiadomość Vivianie.
Amador zaczyna obmacywać Marichuy i ta krzyczy, by ją puścił. Ktoś się wtrąca, by pomóc Marichuy i wywiązuje się bójka.
Do sędziego dzwonią z komisariatu, by zawiadomić o chuliganach. Patricio wybiera się tam.
Viviana jest bardzo entuzjastycznie nastawiona do podróży, o której rozmawia z mężem. Wtedy z komisariatu dzwoni sędzia Velarde i informuje o sprawie.
Na komisariacie są uczestnicy zabawy w dyskotece, także Marichuy.
Juan Miguel znów kłóci się z żoną – o to samo – i jedzie na posterunek.

Odc.3
Na komisariacie Marichuy przekonuje Juana Miguela,żeby ją puszczono.Sędzia Patricio Velarde pozwala jej odejść do domu.Tam czekają na nią już zaniepokojeni Candelaria i Vicente,który poinformował przybraną matkę Marichuy o aresztowaniu.
Po powrocie do domu Juan Miguel zastaje żonę,która mówi mu ,że chce rozwodu.On nie chce rozpadu rodziny.Zgadza się na wyjazd z żoną.
Na przyjęciu Eduardo,przyjaciel i współpracownik Juan Miguela przedstawia Elsę jako swoją narzeczoną.Elsa jest kuzynką Juana Miguela,córką bankiera Francisco Maldonado.Juan Miguel ostatnio widział ją na komisariacie razem z grupą aresztowanych młodych ludzi z dyskoteki.
Wie,że Elsa okłamuje Eduarda,w noc,gdy została aresztowana miała rzekomo spędzić z rodziną.Od Elsy Juan Migule dowiaduje sie,że Marichuy okłamała go na komisariacie,nie czekał wcale na nią ojciec,bo jest sierotą.
Następnego dnia Juan Miguel jedzie do sędziego Velarde i mówi o kłamstwie Marichuy,ze okazał się nieprofesjonalistą .Juan Miguel zdobywa adres Candelarii od Balbiny,swojej służącej,żeby porozmawiać z Marichuy o jej kłamstwie i,że wyszedł przez nią na głupca.
Juan Miguel zjawia sie w dzielnicy Marichuy.

Odc.4
Juan Miguel czeka na Marichuy obok kamienicy, w której dziewczyna mieszka. Gdy ta zjawia się, łapie ją za rękę i mówi jej, że już mu nie ucieknie. Nazywa ją kłamczuchą. Mężczyzna ma żal do niej, iż go okłamała. Wspomina jej również, że wie, iż nie ma rodziców. Poznajemy Isabelę Rojas. Do kobiety przyjeżdża jej siostrzenica Estefanía. Isabela informuje siostrzenicę, że jeśli chce z nią zamieszkać, to będzie musiała znaleźć sobie pracę, aby mogły się razem utrzymać. Przeglądając gazetę Isabela zauważa zdjęcie Cecilii i Patricia Velarde. Kobieta rozpoznaje w Cecilii koleżankę z dawnych czasów. Spędzając mile popołudnie w ogrodzie Patricio pyta się żony co sądzi na temat żony Juana Miguela. Cecilia uważa, iż Viviana jest piękną kobietą, ale trochę wyniosła, arogancką i egoistyczną. Patricio cieszy się, że jego żona nie jest taka jak żona San Romana. Isabela uważa, że Cecilia miała szczęście, gdyż wyszła za tak wpływowego i bogatego człowieka jak Patricio Velarde. Viviana szykuje się do wspólnego wyjazdu z Juan Miguelem, ma zamiar zabrać swoją cenną biżuterię, która dostała w prezencie od męża. Mayita jest smutna, gdyż rodzice wyjeżdżają bez niej. Bagaże już przygotowane do podróży. Juan Miguel i Viviana żegnają się ze wszystkimi po czym wyjeżdżają. Jadą do portu, gdzie czeka już na nich awionetka. Candelaria prosi Marichuy, aby zawiozła świeżo wyprane ubrania do domu San Romanów. Dziewczynie nie podoba się ten pomysł. Zdradza ona Candelarii powód dla którego nie chce jechać tam. Candelaria mówi jej, że dowiedziała się od szofera rodziny, iż Juan Miguel i jego żona wyjechali w podróż także nie musi się obawiać, że go spotka. Wobec tego Marichuy zgadza się zanieść pranie. Onelia w rozmowie z Rocio, siostrą Juana Miguela zdradza, że Viviana bardzo się napracowała, aby namówić męża na podróż. Mówi także, iż Juan Miguel nie kocha żony. Świadkiem tej rozmowy jest Mayita, która mówi babci, że to nie prawda. Rocio uważa, iż nie powinny o tym rozmawiać w obecności małej. Onelia ma na ten temat innej zdanie, uważa, że Mayita powinna znać całą prawdę. Awionetka, którą lecą Viviana i Juan Miguel ma awarię. Cała sytuacja nie wygląda za dobrze. Samolot zaczyna spadać do oceanu. Piloci mówią, że lada moment się rozbiją. Marichuy zjawia się ze świeżo wypranymi ubraniami w rezydencji San Romanów i trafia na Onelię. Kobieta jest niemiła w stosunku do niej i prawi jej uwagi na temat jej manier. Rocio widzi w telewizji komunikat o wypadku awionetki, w której leciały dwie osoby. Dziennikarz mówi, że znane są już imiona osób, które podróżowały samolotem. Padają imiona Viviany i Juan Miguela San Roman. Dziewczyna jest przerażona. Mayita idzie na strych, aby wejść do swojego ulubionego zakamarka. Chce porozmawiać z babcią Marianą (matką Juan Miguela i Rocio, która zmarła jakiś czas temu). Dziewczynka jako jedyna widzi ją, gdyż babcia ukazuje się jej jako wróżka. Mieszkanie Isabeli. Kobieta mówi siostrzenicy, że w nocy wpadła na genialny plan, który dotyczy ich obu. Rocio przekazuje wiadomość o wypadku Onelii. Świadkiem tego jest Marichuy. Onelia karze wynosić się Marichuy. Sędzia i jego żona są wstrząśnięci wypadkiem San Romanów. Onelia i Rocio rozpaczają. Eduardo dzwoni do domu San Romanów, aby przekazać wiadomość, iż Juana Miguel żyje i jest w szpitalu natomiast ciała Viviany nie odnaleziony także nie wiadomo czy żyje. Onelia rozpacza. Rocio stara się ją pocieszyć. Kobieta obwinia Juan Miguela o to co się stało. Świadkiem tego jest Mayita, która nie może uwierzyć, że mama nie żyje i to, iż jej tata jest za to odpowiedzialny. Zapada wieczór. Candelaria i Marichuy rozmawiają o wypadku San Romanów, dziewczyna dowiaduje się, iż mają 6-letnią córkę. Vicente przekazuje Becky, Esraelowi, Elsie i Nelsonowi wiadomość o wypadku Juan Miguela i Viviany. Nazajutrz rano Marichuy odwiedza Adrian. Adrian podkochuje się w dziewczynie już od dłuższego czasu. Marichuy pokazuje mu psa, którego znalazła na ulicy. Mijają kolejne godziny, a w dalszym ciągu nie odnaleziono ciała Viviany dlatego uznano ją za zmarłą. Juan Miguel rozpacza.

Odc.5
Mayita biegnie na strych, aby spotkać się babcią Marianą. Dziewczynka jest zdruzgotana tym co usłyszała od Onelii. Babcia Mariana robi wszystko, aby jakoś pocieszyć wnuczkę. Miami, ocean wyrzuca na brzeg ciało Viviany oraz małą walizeczkę z biżuterią, którą podczas katastrofy kobieta przyciskała do piersi. Onelia wmawia Mayicie, że Juan Miguel jest odpowiedzialny za śmierć Viviany. Dziewczynka mówi babci, że nie wierzy w to, aby jej tata mógł zrobić coś takiego. Kobieta nazywa Juan Miguela mordercą i mówi wnuczce, że powinna nienawidzić oraz gardzić ojcem. Juan Miguel wraca do zdrowia i wychodzi ze szpitala. Wraca do domu, gdzie wita go siostra Rocio. Marichuy przychodzi do Vicente, którego nie zastaje. Spotyka Beatriz, która zwierza się jej z tego, iż bardzo podoba jej się Amador, który jednak nie zwraca na nią uwagi. Po powitaniu i rozmowie z siostrą, Juan Miguel idzie do pokoju córki. Dziewczynka mówi ojcu, że go nie kocha, gdyż zabił jej mamę. Mężczyzna jest załamany faktem, iż córka obwinia go o śmierć matki. Tłumaczy jej, że nie mógłby zrobić czegoś takiego. Mayita mówi mu, że babcia Mariana też tak sądzi, ale innego zdania jest babcia Onelia. Po chwili do pokoju Mayity wchodzi Onelia, która zaczyna obwiniać mężczyzna o to co się stało. Wracając od Vicente na rowerze Marichuy spotyka Adriana. Ten proponuje jej wspólne wyjście wieczorem. Dziewczyna zagada się. Isabela i Estefanía rozmawiają o pieniądzach. Kobieta mówi siostrzenicy, że ma plan na ich zdobycie po czym pokazuje jej gazetę, w której są zdjęcia Patricia i Cecilii Velarde mówiąc, iż są to jej przyszli rodzice. Juan Miguel i Onelia rozmawiają na osobności. Kobieta nie może pogodzić się z faktem, że jej córka Viviana nie żyje. Juan Miguel wyrzuca teściowej, że buntuje córkę przeciwko niemu mówiąc jej, że jest odpowiedzialny za śmierć żony. Tłumaczy jej, że jeśli nadal będzie to robić, to będzie musiała odejść z jego domu. Po burzliwej rozmowie z teściową mężczyzna wychodzi z domu i jedzie na przejażdżkę samochodem. Wieczorem Adrian zabiera Marichuy do kina samochodowego na seans filmowy. Chłopak wyznaje Marichuy miłość po czym próbuje skraść jej pocałunek. Dziewczynie to się nie podoba. Mówi mu, że wszyscy mężczyźni są tacy sami, wysiada z samochodu i ucieka. Juan Miguel jeździ bez celu po mieście mając natłok myśli. Gdy tak jedzie nagle wybiega mu przed maskę samochodu Marichuy. Mężczyzna hamuje i wysiada z samochodu. Podchodzi do dziewczyny, która go rozpoznaje. Marichuy jest zszokowana, że go widzi. Mówi Juan Miguelowi, że przecież on nie żyje. Ten nie rozumie o czym ona mówi. Gdy chce się do niej zbliżyć, aby upewnić się czy wszystko na pewno jest w porządku, dziewczyna zaczyna krzyczeć po czym ucieka. Marichuy przestraszona wraca do domu. Jest przekonana, że widziała ducha. Po powrocie do domu na Juana czeka Onelia. Mówi mu, że nie będzie buntować wnuczki przeciwko niemu. Pyta się go czy ma w planach ponownie się ożenić. Mężczyzna nie kryje zaskoczenia pytaniem. Tłumaczy teściowej, że jest za wcześnie, aby o tym mówić. Po rozmowie Juan udaje się do swojego pokoju. Onelia poprzysięga mu zemstę za śmierć córki. Marichuy ma znowu sen, w których goni ją pijany mężczyzna. Budzi się z krzykiem, mówiąc, że znowu nie widziała jego twarzy. Ma nadzieje, że pewnego dnia w śnie zobaczy jego twarz. Następnego dnia rano Martirio służąca w domu Velarde przekazuje Cecilii wiadomość, że w salonie gościnnym czeka na nią kobieta, która twierdzi, iż jest jej dawną przyjaciółką. Cecilia jest zaskoczona. Pani Velarde rozpoznaje w Isabeli swoją dawną przyjaciółkę. Kobiety rozmawiają o tym, co przez ten czas kiedy się nie widziały wydarzyło się w ich życiu. Miami na Florydzie. Viviana doszła już do siebie po wypadku. Kobieta ściąga obrączkę mówiąc, że będzie od teraz żyć swoim życiem. Cecilia wyznaje Isabeli, że dręczą ją wyrzuty sumienia za to, że oddała córkę. Widać, że Isabela zna całą historię. W domu Marichuy zjawia się Adrian, który chce z nią porozmawiać. Dziewczyna nie ma ochoty na rozmowę z nim po tym co zaszło w kinie. Prosi Candelarię, aby odprawiła Adriana. W tracie rozmowy Isabela zdradza Cecilii, iż wie, gdzie jest jej córka.

Odc.6
sabela wyznaje Cecilii, iż jej córka żyje, a ona sama wie gdzie przebywa. Kobieta prosi przyjaciółkę, aby powiedziała, gdzie jest jej córka. Adrian opowiada księdzu Anselmo o tym, że próbował skraść pocałunek Marichuy. Juan Miguela odwiedza sędzia Velarde. Patricio poznaje córkę San Romana i rozczula się. Przyznaje, że bardzo chciałby mieć córkę. Marichuy odwiedza ksiądz Anselmo, który wypytuje się o szczegóły zajścia w kinie. Dziewczyna mówi mu, że Adrian próbował pocałować ją na siłę. Ksiądz wyjaśnia jej, że chłopak jest w niej zakochany i nie ma w stosunku do niej złych intencji. Duchowny wyznaje, iż pragnie jej szczęścia. Chce, aby wyszła za mąż i miała dzieci. Marichuy mówi mu, że nie pozwoli, aby jakikolwiek mężczyzna ją dotknął czy też pocałował. Ksiądz nie bardzo rozumie dlaczego. Dziewczyna wspomina, że to ma związek z pewnym wydarzeniem z jej przeszłości. Ksiądz Anselmo mówi jej, że jest dla niego jak córka. Prosi ją, aby mu zaufała i opowiedziała o tym co się wydarzyło. Marichuy ze łzami w oczach opowiada mu o całym zajściu. Juan Miguel i sędzia Velarde rozmawiają o Marichuy. Młody psychoanalityk wyznaje sędziemu, że osoba Marichuy go intryguje i jednocześnie bardzo interesuje. Isabela opowiada Cecilii jak odnalazła jej córkę i co się z nią przez ten czas działo. Kobieta bardzo cieszy się, że jej córka się odnalazła za co dziękuje Bogu. Marichuy spotyka Amadora. Dziewczyna jest zdziwiona, że przyjechał on do jej dzielnicy. Mężczyzna twierdzi, że przyjechał porozmawiać z nią, gdyż są przecież znajomymi. Amador wypytuje Marichuy o rodziców oraz o jej pobyt w sierocińcu. Isabela wyznaje Cecilii, że jej córka ma na imię Estefanía. Mówi jej także, że Estefanía uważa ją za swoją ciocię. Cecilia chce, aby Isabela zabrała ją do córki. Ta mówi, że boi się, gdyż obawia się, iż straci miłość Estefanii, gdy ta dowie się całej prawdy. Ponadto boi się rozłąki. Cecilia obiecuje jej, że do tego nie dopuści. Obiecuje Isabeli, że będzie mogła zamieszkać razem z nią, jej mężem i córką. Kobiety bardzo się cieszą i zastanawiają się jak wyznać prawdę sędziemu, który nie wiedział o istnieniu córki. Marichuy spotyka Donę Clemencię, matkę Adriana. Kobieta prosi Marichuy, aby nie gniewała się na jej syna za to co się stało w kinie. Jednak dziewczyna ma nadal żal do chłopaka za to, że chciał ją pocałować wbrew jej woli. Patricio wraca do domu. Żona przedstawia mu Isabelę. Sędzia mówi kobiecie, aby czuła się jak w swoim domu. Cecilia ze łzami w oczach prosi Isabelę, by zabrała ją do córki. Ta tłumaczy jej, że musi ją przygotować na spotkanie z matką i obiecuje, że jutro jej ją przedstawi. Kobieta zostawia swój adres przyjaciółce. Do kościoła przychodzi Olga, sąsiadka Marichuy i Candelarii. Kobieta przychodzi porozmawiać z księdzem Anselmo. Wychodząc z kościoła kobieta zauważa Donę Casildę przez co w pośpiechu żegna się z księdzem i odchodzi. Dona Casilda jest oburzona, że duchowny pozwolił takiej grzesznicy jak Olga przestąpić próg kościoła. Ksiądz Anselmo upomina kobietę. Isabela wraca od Cecilii. Kobieta przekazuje siostrzenicy wiadomość, że będą bogate dzięki jej planowi. Estefanía pyta się ciotki o prawdziwą córkę sędziego i jego żony. Ta mówi jej, że nigdy jej nie odnaleziono dzięki temu ich plan ma szanse na powodzenie. Isabela mówi Estefanii, że jutro pozna swoją przyszłą matkę. Zdradza także, że Cecilia ma również wyznać prawdę swojego mężowi, który nie wiedział dotąd o istnieniu córki. Opowiada również jak przekonała przyjaciółkę, że ona jest jej córką. Estefanía mówi ciotce, że jest okropna. Ta tłumaczy jej, że dzięki temu będą żyć w luksusie, będą obracać się w kręgu wyższych sfer, nie będzie brakować im pieniędzy, ani niczego innego. Kobiety cieszą się na samą myśl. Estefanía chce dzięki temu skorzystać i znaleźć sobie bogatego, przystojnego męża, aby nie musiała martwić się o nic do końca życia, a tym bardziej o pieniądze. Następnego dnia rano. Cecilia wybiera się do Isabeli, aby poznać córkę. Patricio jest zdziwiony, że żona tak wcześnie wychodzi. Kobieta jest bardzo podenerwowana. Tłumaczy mężowi, że wychodzi, aby załatwić pewne sprawy. Pani Velarde zjawia się w mieszkaniu swojej przyjaciółki. Juan Miguel zjawia się w dzielnicy Marichuy i spotyka Candelarię. Kobieta na jego widok wpada w przerażenie. Mężczyzna tłumaczy jej, że ocalał, ale w wypadki zginęła jego żona, której ciała nie znaleziono. Juan Miguel i Candelaria rozmawiają o Marichuy. Kobieta mówi mu, że dziewczyna nie ma rodziców i wychowała się w sierocińcu. Wspomina, że jest dla niej jak córka. Po rozmowie z Candelarią Juan idzie spotkać się z Marichuy. Dziewczyna jest przerażona na widok mężczyzny. Ten tłumaczy, że nie zginął w wypadku i żeby się go nie bała. Mówi jej także, że wypadku ucierpiała jego żona. Tymczasem Viviana, która zamieszkuje w hotulu w Miami wpada na pomysł, aby zadzwonić do domu. Jednak po chwili rozmyśla się. Isabela przedstawia Cecilii - Estefanię. Dziewczyna nazywa ją swoją matką czym wywołuje u niej wzruszenie. Kobiety obejmują się. Viviana cieszy się swobodą, robi zakupy w najlepszych sklepach w Miami. Kupuje również telefon komórkowy. Cecilia przeprasza Estefanię za to, że ją oddała . Dziewczyna mówi matce, aby się nie smuciła bo wie, że ona także wiele wycierpiała. Cecilia mówi córce, że jest wdzięczna za wszystko Isabelii, obiecuje, że ta zamieszka razem z nimi w ich domu. Juan Miguel daje Marichuy swoją wizytówkę mówiąc, aby do niego zadzwoniła jak będzie w potrzebie. Ksiądz Anselmo tłumaczy Adrianowi, że Marichuy nie myśli o miłości przez pewną traumę. Chłopak nalega, aby duchowny wyznał mu, co jest tego powodem. Jednak ksiądz odmawia. Cecilia wraca do domu. Czeka już na nią Patricio. Kobieta mówi mu, że chce z nim porozmawiać po czym wyznaje, że zataiła przed nim fakt, iż przed laty urodziła córkę, a on jest jej ojcem.

Odc.7
Cecilia wyznaje mężowi, że kilka lat temu zataiła przed nim prawdę na temat ich córki. Sędzia jest zdziwiony. Żona prosi go o wybaczenie. Opowiada mu całą historię na temat ich córki i tego, jak ją oddała. Patrico jest oburzony faktem, iż żona tak postąpiła. Ma żal do niej, że tak długo trzymała ten sekret w tajemnicy przed nim. Isabela i Estefanía rozmyślają o nowym życiu w domu Velarde. Estefanía ma obawy czy sędzia do się przekonać tak jak Cecilia, że ona jest jego córką. Obawia się także czy w międzyczasie może odnaleźć się prawdziwa córka Patricia i Cecilii Velarde. Ciocia uspokaja ją mówiąc, że jeśliby tak się stało to trzeba będzie ją wyeliminować. Marichuy kupuje róże od ulicznej kwiaciarki i zawozi je Matce Boskiej z Guadalupe. Później odwiedza księdza Anselmo. Duchowny zdradza jej, że w sierocińcu, w którym się wychowała potrzebne są ubrania, jedzenie i mleko dla dzieci. Dziewczyna mówi księdzu, że przyniosła róże Matce Boskiej, jednak tym razem nie zrywała ich w ogrodzie Dony Casildy tylko kupiła. Po wyjściu od księdza Anselmo Marichuy jedzie do Vicente pozować mu do obrazu. Gdy mu pozuje, malarza odwiedzają Beatriz i Israel. Przekazują mu wiadomość o tym, że za bójkę w klubie nałożona została na nich kara pieniężna, do której ustalenia przyczynił się sędzia Velarde. Vicente i Marichuy są zdziwieni wysokością kary. Marichuy wpada na pewien pomysł. Beatriz mówi jej, że wiem dokładnie, gdzie sędzia mieszka. Miami na Florydzie. Viviana korzysta z życia i wypoczywa na plaży. Kobieta ponownie postanawia zadzwonić do domu. Wykorzystuje do tego telefon komórkowy, który zakupiła. Dzwoni w przekonaniu, że telefon odbierze jej matka Onelia. Niestety telefon odbiera Rocio. Dziewczyna rozpoznaje jej głos i jest zdziwiona. Viviana rozłącza się. Onelia pyta się Rocio kto dzwonił. Ta przekazuje jej, że to Viviana. Onelia uważa, że to niemożliwe, gdyż jej córka nie żyje. Patricio nie może uwierzyć w to, co usłyszał od żony. Twierdzi, że musi wszystko przemyśleć i poukładać sobie. Cecilia mówi mu, że nie musi, gdyż odnalazła ich córkę. Sędzia jest zaskoczony. Marichuy wpada na pomysł zdobycia mleka dla dzieci z sierocińca. Zakrada się do kamienicy, w której mieszka Dona Casilda zabiera spod jej i innych mieszkańców drzwi mleko. Następnego dnia przy śniadaniu Patricio pyta się żony, gdzie przebywa ich córka. Kobieta zdradza, że jest u jej przyjaciółki Isabeli. Sędzia chce poznać córkę. Chce również, aby zamieszkała razem z nimi. Marichuy przywozi skradzione mleko do sierocińca. Dona Casilda zauważa brak mleka pod swoimi drzwiami, wywołuje aferę. Twierdzi, że to z pewnością sprawka Marichuy. Dona Casilda przychodzi do Candelarii. Kobieta nazywa Marichuy złodziejką, ma zamiar zgłosić kradzież na policji. Cecilia dzwoni do Isabeli. Prosi ją, aby przywiozła córkę do jej domu. Isabela i Estefanía cieszą się, że ich plan zadziałał. Dona Casilda podburza mieszkańców kamienicy przeciwko Marichuy. Uważa, że kradzież mleka to robota dziewczyny o twarzy anioła. Isabela przedstawia Patriciowi córkę – Estefanię. Mężczyzna jest poruszony. Po wyjściu z sierocińca Marichuy jedzie do domu sędziego Velarde. Po drodze zatrzymuje się, aby nazbierać trochę kamieni. Dziewczyna jest już na miejscu, przeskakuje przez bramę z siatką pełną kamieni i zakrada się do ogrodu Państwa Velarde., którzy w tym czasie oprowadzają po domu Estefanię. Nagle przerywa im hałas tłukącej się szyby. To Marichuy. Sędzia zauważa ją i zaczyna gonić. Dziewczyna twierdzi, że to za to, iż nałożyć na jej przyjaciół wysoką karę pieniężną. Juan Miguela odwiedza kuzynka Elsa. Juan ma do niej w dalszym ciągu żal, gdyż okłamuje swojego narzeczonego, a jego najlepszego przyjaciela Eduarda spotykając się z Nelsonem. Mężczyzna pyta się jej jak długo ma zamiar okłamywać Eduarda i spotykać się z dwoma facetami naraz. Elsa twierdzi, że Eduardo jest nudny i ma go pomału już dosyć. Sędzia Velarde ma zamiar zgłosić Marichuy na policję. Cecilia pyta się kim jest ta dziewczyna. Gdy ten mówi jej, że to osoba, która nie ma rodziców i wychowała się w sierocińcu kobieta rozczula się. Prosi męża, aby nie zgłaszaj jej na policję. Dona Casilda i inni mieszkańcy kamienicy przychodzą zgłosić kradzież mleka na policję. Wszyscy jednogłośnie twierdzą, że wina jest Marichuy. Wracając od sędziego dziewczyna spotyka Adriana, który ponownie wyznaje jej miłość. Chłopak chce, aby została w przyszłości jego żoną. Dziewczyna mówi mu żeby dał jej spokój i odjeżdża. Marichuy wraca do domu, gdzie czeka już na nią Candelaria, która pyta się co zrobiła. Dziewczyna przyznaje się do kradzieży mleka. Wspomina, że zrobiła to dla dzieci z sierocińca. Opowiada także o tym, że była w domu sędziego i wybiła mu szyby. Candelaria jest przerażona. Do dzielnicy dziewczyny przyjeżdża policja. Chcą ją aresztować. Wyprowadzają ją siłą po czym zawożą na komisariat. Patricio dzięki naleganiom Cecilii zgadza się nie zgłaszać na policję Marichuy. Na komisariacie policjant spisuje dane Marichuy. Dziewczyna chce iść do domu. Dowiaduje się, że jest to nie możliwe, gdyż o tym co się z nią dalej stanie zdecyduje sędzia Patricio Velarde. Marichuy jest przerażona. Prosi, aby go nie wzywać. Policjant przekazuje jej także informacje, że została oskarżona o kradzież mleka. Państwo Velarde wręczają prezent Estefanii. Jest nim piękny naszyjniki. Marichuy dowiaduje się, że jej sytuacja jest poważna i wówczas przypomina sobie o Juan Miguelu i wizytówce, którą jej dał w razie gdyby znalazła w potrzebie. Daje wizytówkę policjantowi i prosi, aby zadzwonili po Juan Miguela San Roman. Patricio dostaje telefon z komisariatu. Jest proszony pilnie o przyjazd. Candelaria odwiedza Adriana i przedstawia mu sytuację Marichuy. Kobieta prosi go o pomoc. Oboje postanawiają pójść na komisariat. Dołączają do nich ksiądz Anselmo oraz Olga. Marichuy zostaje zamknięta w celi, a na komisariacie zjawia się Patricio Velarde. Pyta się on dziewczyny co zrobiła, że ją tu zamknęli. Mówi jej także, iż on nie zgłosił jej na policje za to, że wybiła mu szyby. Na komisariacie zjawia się również Juan Miguel. Marichuy z łzami w oczach prosi go o pomoc.

Odc.8
Marichuy prosi Juan Miguela o pomoc. Na komisariacie zjawiają się także Candelaria i Adrian w towarzystwie księdza Anselmo, Olgi oraz Donii Coralii. Są oni zaskoczeni, że dziewczynę oskarżono o kradzież mleka. Sędzia Velarde mówi Juan Miguelowi, że Marichuy wybiła szyby w jego posiadłości, ale nie wniósł przeciwko niej oskarżenia. Przyjaciele dziewczyny tłumaczą funkcjonariuszowi, że Marichuy jest dobrą osobą, a mleko ukradła, aby pomóc dzieciom z sierocińca. Wyjaśniają, że nie miała ona złych intencji. Funkcjonariusz przekazuje im, że sprawą Marichuy zajmie się sędzia Patricio Velarde. Candelaria jest przerażona, gdyż wie, co dziewczyna zrobiła w jego posiadłości. Cecilia nie może nacieszyć się córką. Cieszy się, że ją odzyskała. Sędzia Velarde i Juan Miguel pytają się funkcjonariusza policji o co oskarżona jest Marichuy. Ten informuje ich, że dziewczyna znalazła się tu za kradzież mleka. Isabela i Estefanía cieszą się z nowego, bogatego życia. Kobieta tłumaczy siostrzenicy, że to dzięki jej planowi ich życie teraz będzie takie i żeby ona o tym pamiętała. Juan Miguel pyta się Marichuy dlaczego ukradła mleko. Dziewczyna tłumaczy mu powody dla których to zrobiła. Przy całej rozmowie jest obecny również sędzia Velarde. Patricio i Juan Miguel rozmawiają na osobności. Pan Velarde informuje go, że Marichuy zostanie przeniesiona do więzienia dla kobiet. Juan Miguel uważa, że to najgorsze co mogłoby ją spotkać. Mężczyzna stwierdza, że dziewczyna nie jest złą osobą. Sędzia ma na ten temat inne zdanie. Młody psychoanalityk dowiaduje się, że tylko wzięcie na siebie odpowiedzialność za dziewczynę może uchronić ją przed więzieniem. Bez dłuższego namysłu postanawia to zrobić. Juan Miguel przekazuje Candelarii i przyjaciołom Marichuy, iż dziewczyna zostanie zwolniona, ale pod pewnym warunkiem - od teraz to on będzie sprawował opiekę nad nią. Sędzia Velarde przekazuje Juan Miguelowi dokument zwalniający Marichuy z aresztu. Mówi mu, iż ma nadzieje, że mężczyzna nie będzie żałował swojej decyzji. Młody psychoanalityk informuje dziewczynę, że jest wolna, ale od teraz zamieszka u niego po czym zabiera ją do swojej posiadłości. Dziewczyna dziękuje mu za pomoc, obiecuje się zmienić i całuje go w policzek. Juan Miguel prosi służącą Balbinę o przygotowanie pokoju dla Marichuy. Informuje ją, że od teraz zamieszka ona z nimi. Adrian mówi Candelarii, że nie podoba mu się to, że Marichuy od teraz zamieszka w domu Juan Miguela. Chłopak uważa, że go przecież nie znają. Twierdzi również, że mężczyzna nie budzi w nim zaufania. Po powrocie do domu Patricio opowiada żonie, że był na komisariacie, gdyż wezwano go w sprawie dziewczyny, która wybiła im szyby. Mówi Cecilii, że dopuściła się ona kradzieży mleka dla dzieci z sierocińca. Kobieta rozczula się na wieść o tym. Mężczyzna informuje żonę, że Juan Miguel San Roman wziął na siebie odpowiedzialność za dziewczynę dzięki czemu uniknęła ona więzienia. Marichuy je kolację, a Balbina w międzyczasie przygotowuje dla niej pokój oraz ubrania na przebranie. Ranek następnego dnia. Wychodząc z pokoju Marichuy wpada na teściową San Romana. Kobieta jest zaskoczona jej obecnością w domu. Dziewczyna wyjaśnia jej wszystko, mówiąc, że od teraz będzie mieszkać tutaj z nimi. Onelia jest z tego powodu wyraźnie niezadowolona, twierdzi, iż Juan Miguel będzie musiał jej wszystko wyjaśnić po czym udaje się do niego. Viviana korzysta ze swobody. Rodzina nadal jest przekonana, że zginęła ona w wypadku. Kobieta miło spędza czas na plaży w Miami w towarzystwie mężczyzny, którego zapoznała. Juan Miguel rozmawia z Mayitą w bibliotece. Mówi jej, że w domu razem z nimi zamieszkała dziewczyna o imieniu Marichuy. Gdy tak rozmawiają do biblioteki wchodzi Onelia, która jest rozgoryczona całą tą sytuacją. Mężczyzna wyjaśnia jej całą sytuację. Teściowa żąda, aby Marichuy wyniosła się z domu. Twierdzi, iż nie chce jej widzieć ani chwili dłużej. Kobieta uważa, że dziewczyna będzie złym przykładem dla jej wnuczki. Cecilia zabiera Estefanię i Isabelę na zakupy. Sędzia prosi żonę, aby kupiła ich córce wszystko, czego zapragnie. Po burzliwej rozmowie z Onelią, Juan Miguel odbiera telefon od sędziego Velarde. Sędzia pyta się czy dziewczyna nie zdążyła przysporzyć mu już nowych problemów. Ten wyjaśnia, że nie, ale jego rodzina nie jest zadowolona, iż przyjął on pod dach dziewczynę z przedmieścia. Patricio zaprasza Juan Miguela na kawę do siebie do domu. Mężczyzna przyjmuje zaproszenie. Pani Velarde, Estefanía i Isabela robią zakupy w najlepszych sklepach. Kobiety kupują dużo wytwornych ubrań. Juan Miguel spotyka w jadalni Marichuy. Dziewczyna opowiada mu o porannym starciu z Onelią. Mężczyzna prosi ją, aby nie wdawała się w kłótnie z nią. Mówi jej także, że od teraz będzie traktowana jak członek jego rodziny czym wywołuje uśmiech na twarzy Marichuy. Juan Miguel zjawia się w domu sędziego. Patricio przedstawia młodemu psychoanalitykowi swoją córkę Estefanię. Estefanía jest oczarowana Juan Miguelem. Mężczyzna jest zaskoczony, gdyż myślał, że sędzia i jego żona nie mają dzieci. Patricio wyjaśnia mu wszystko. Marichuy poznaje Mayitę, córkę Juan Miguela. Gdy obie sobie rozmawiają zjawia się Onelia. Kobieta jest niezadowolona, że wnuczka rozmawia z dziewczyną. Zabrania jej kontaktu z Marichuy. Viviana wraca do hotelu ze swoim nowym znajomym. Kobieta jest mocno wstawiona, ale zadowolona. Marichuy czuje się samotna w domu Juan Miguela. Tęskni za Candelarią, przyjaciółmi oraz swobodą jaką miała mieszkając na przedmieściu.

Odc.9
Księdza Anselmo odwiedza Candelaria. Kobieta jest smutna, gdyż czuje się samotna odkąd Marichuy już z nią nie mieszka. Duchowny tłumaczy jej, że dziewczyna będzie miała lepiej w domu Juan Miguela, który będzie się nią opiekować i zadba o jej naukę. Ksiądz mówi Candelarii, że jeśli tęskni za Marichuy, to może ją odwiedzać w domu, w którym dziewczyna teraz mieszka. Marichuy poznaje Rocio, siostrę Juan Miguela. Candelarię odwiedza Vicente. Chłopak pyta się o Marichuy. Kobieta mówi mu, że mieszka ona teraz u psychoanalityka Juan Miguela San Roman. Wyjaśnia mu również, że ma to związek z problemami, w które dziewczyna popadła. Estefanía jest zachwycona Juan Miguelem. Uważa, że młody psychoanalityk jest bardzo przystojny. Pyta się Cecilii czy jest on też bogaty. Na to kobieta odpowiada jej, że tak. Informuje ją także, że jest wdowcem i opowiada o okolicznościach śmierci jego żony. Rozmowę przerywa telefon od księdza Anselmo. Isabela słyszy treść rozmowy. Zwraca szczególną uwagę na imię duchownego. Kobiecie nie daje spokoju imię księdza. Jest pewna, iż skądś go zna, ale nie może sobie przypomnieć skąd. Mayita idzie na strych. Chce porozmawiać z babcią Marianą. Dziewczynka opowiada babci, że w domu zamieszkała z nimi dziewczyna o imieniu Marichuy. Zdradza także, iż babcia Onelia nie polubiła nowego domownika. Vicente informuje Amadora, że Marichuy zamieszkała w domu psychoanalityka Juan Miguela. Amador nie jest z tego powodu zadowolony. Estefanía stawia sobie za cel zdobycia Juan Miguela. Chce, aby mężczyzna został jej mężem. Marichuy czuje się samotna w domu Juan Miguela. Chciałaby wrócić do swojej dzielnicy, Candelarii i przyjaciół. Mężczyzna tłumaczy jej, że to nie możliwe, gdyż on jest teraz za nią odpowiedzialny. Początkowo dziewczyny burzy się z tego powodu, ale po chwili przeprasza Juana i całuje go w policzek. Amador dzwoni do Elsy. Prosi ją o adres kuzyna. Mężczyzna ma zamiar odwiedzić Marichuy. Adrian zdradza Candelarii, że jest zazdrosny o Marichuy. Uważa, że Juan Miguel może zakochać się dziewczynie, gdyż jest ona bardzo ładna. W rezydencji San Roman zjawia się Amador, który chce widzieć się z Marichuy. Juan Miguel nie zgadza się na jego wizytę. Wypytuje się Amadora o to, co go łączy z dziewczyną. Ten odpowiada mu, że nie powinno go to obchodzić, gdyż jest to jego prywatna sprawa. Amador odchodzi nie zobaczywszy się z Marichuy. Nazajutrz rano. Onelia pyta się Balbiny czy Marichuy wyniosła się już z domu. Służąca opowiada jej, że nie. Kobieta idzie porozmawiać z zięciem. Teściowa w dalszym ciągu nalega, aby ten usunął dziewczynę z domu. Amador i Beatriz sprzeczają się. Dziewczyna chce, aby ten dał spokój Marichuy. Ten tłumaczy, że musi coś wymyślić, aby się z nią spotkać. Adrian odwiedza dziewczynę w domu San Romanów. Juan Miguel nie zgadza się na to, aby ten spotkał się z Marichuy. Uważa, że może on mieć negatywny wpływ na nią. Adrian jest oburzony, tłumaczy, iż jest porządnym człowiekiem. Adrian w końcu widzi się z Marichuy. Chłopak proponuje małżeństwo dziewczynie. Marichuy nie zgadza się. Juan Miguel mówi Eduardo, że Marichuy budzi w nim ciepłe uczucia. Mężczyzna przyznaje, iż zakochał się w niej. Przyjaciel uważa, że to tylko kaprys, a nie miłość. Juan twierdzi, iż tak nie jest. Adrian pyta się Marichuy czy jest zakochana w Juan Miguelu. Dziewczyna jest oburzona, twierdzi, że psychoanalityk jest dla niej niczym brat. Po wizycie Adriana Marichuy wraca do swojego pokoju. Dziewczyna włącza sobie telewizor. W telewizji leci piosenka, która jej się podoba. Marichuy podgłaśnia telewizor i zaczyna śpiewać czym denerwuje Onelię. Kobieta przychodzi do jej pokoju i wtedy wywiązuje się kłótnia. Onelia ubliża dziewczynie. Ta nie wytrzymuje i zaczyna szarpać się z nią. W trakcie szarpaniny do domu wraca Juan Miguel. Teściowa żali mu się mówiąc, iż dziewczyna nie okazała jej szacunku i zaczęła ją szarpać. Domaga się, aby zięć usunął Marichuy z domu.

Odc. 10
Marichuy przeprasza Onelię za swoje zachowanie. Kobieta jest zła na dziewczynę i mówi, że nie przyjmie jej przeprosin po czym wychodzi. Cecilia wybiera się do sierocińca i proponuje Estefanii, aby ta jej towarzyszyła. Ta odmawia mówiąc, że sierociniec przywołuje jej smutne wspomnienia. Pani Velarde wpada na pomysł, aby urządzić przyjęcie w domu i tym samym przedstawić wszystkim znajomym Estefanię jako ich córkę. Dziewczynie podoba się ten pomysł. Chce, aby jej gościem specjalnym był Juan Miguel. Juan Miguel rozmawia z Marichuy w bibliotece. Mężczyzna pyta się o jej narzeczonego Adriana. Dziewczyna jest zaskoczona. Adrian mówi matce, że Marichuy nie zgodziła się na małżeństwo z nim. Zdradza także, że podejrzewa, iż zakochała się ona w San Romanie. Estefanía mówi Isabeli o przyjęciu, które Cecilia chce zorganizować w domu, aby przedstawić ją wszystkim znajomym. Obie twierdzą, że dzięki temu przyjęciu będą miały okazje poznać wielu znanych i wpływowych ludzi. Juan Miguel pyta się czy Marichuy czy kocha Adriana. Dziewczyna odpowiada mu, że nie. Zdradza mu także, że nigdy nie wyjdzie za mąż. Mężczyzna jest zaskoczony jej wyznaniem. Eduardo i Elsa rozmawiają o Juan Miguelu. Eduardo mówi, że przyjaciel wziął na siebie odpowiedzialność za dziewczynę o imieniu Marichuy, aby ta uniknęła więzienia. Elsa przypadkowo zdradza, że zna dziewczynę czym powoduje zdziwienie na twarzy narzeczonego. Juan Miguel prosi Rocio, aby zabrała Marichuy na zakupy i kupiła jej nowe ubrania. Elsa wyjaśnia Eduardo, że Marichuy pozuje Vicente, malarzowi, który należy do jej paczki znajomych. Narzeczona mówi mu, że grupa jej znajomych to artyści, którzy lubią sztukę. Eduardo oświadcza się Elsie. Rocio i Marichuy chodzą po sklepach. Dziewczyny kupują trochę ubrań, a tym czasem Juan Miguel rozmyśla o Marichuy i jej kłótni z teściową. Po powrocie z zakupów Marichuy pokazuje Juan Miguelowi ubrania, które razem z jego siostrą kupiły. Mężczyzna coraz bardziej przekonuje się w tym, że zakochał się w niej. Juan Miguel odwiedza sędziego Velarde i jego żonę. Psychoanalityk zdradza, że Marichuy nie może dłużej mieszkać pod jego dachem. Cecilia proponuje, aby dziewczyna zamieszkała u nich. Sędzia nie zgadza się na ten pomysł, uważa go za absurdalny. Żona nalega, aby ten się zgodził. Cendelaria odwiedza Marichuy w domu San Romana. Estefanía przygląda się z daleka Juan Miguelowi, który rozmawia z sędzia i jego żoną. Dziewczyna zdradza ciotce, że zostanie on jej mężem. Po długim naleganiu żony sędzia zgadza się, aby Marichuy zamieszkała z nimi. Estefanía nie jest z tego powodu zadowolona, ale nie zdradza tego przed Cecilią i sędzią. Dziewczyna przekazuje wiadomość ciotce. Po powrocie od państwa Velarde, Juan Miguel oznajmia Onelii, że nie musi się już denerwować, gdyż Marichuy wyprowadzi się z domu. Mężczyzna czeka w bibliotece na nią, aby jej to oznajmić. Marichuy zjawia się z różą, którą mu wręcza. Juan Miguel mówi Marichuy, że zamieszka w innym domu. Dziewczyna jest rozżalona. Psychoanalityk tłumaczy jej, że to dla jej dobra. Dziewczyna w końcu się zgadza, ale nie jest zachwycona tym pomysłem. Onelia cieszy się, że Marichuy się wyprowadza. Juan Miguel przywozi dziewczynę do domu sędziego Velarde. Cecilia ciepło przyjmuje nowego mieszkańca, co nie podoba się Estefanii i Isabeli.

Odc. 11
Cecilia przedstawia Marichuy Isabelę i Estefanię. Elsa informuje Nelsona, że niedługo wyjdzie za Eduardo, gdyż ten jej się oświadczył. Rocio szuka Marichuy w jej pokoju. Dziewczyna nie znajduje jej. Onelia mówi jej, że Marichuy już nie mieszka z nimi. Juan Miguel rozmawia na osobności z Cecilią. Kobieta mówi mu, że Marichuy będzie traktowana w jej domu jak siostra Estefanii. Po rozmowie z panią Velarde Juan Miguel żegna się z Marichuy. Dziewczyna mocno przytula się do niego po czym całuje go w policzek. Nie podoba się to Estefanii. Ksiądz Anselmo pojawia się w domu Juan Miguela. Duchowny przyszedł zobaczyć się z Marichuy. Balbina służąca San Romanów przekazuje mu, że dziewczyna już tu nie mieszka. Estefanía dostrzega w Marichuy zagrożenie. Uważa, że dziewczyna może pokrzyżować jej plany co do zdobycia Juan Miguela. Juan Miguel informuje księdza Anselmo, że Marichuy będzie mieszkała teraz w domu sędziego Velarde. Cecilia mówi Marichuy, że zrobi wszystko, aby dobrze czuła się w jej domu. Amador dziwi się, że Nelson tak lekko przyjął wiadomość o rychłym ślubie Elsy. Elsa mówi Amadorowi, że Marichuy nie mieszka już u Juan Miguela. Zdradza mu również, że dziewczyna zamieszkała u sędziego Velarde. Martirio, służąca państwa Velarde robi uwagi Marichuy na temat jej wychowania. Mayita mówi tacie, że polubiła Marichuy i żałuje, iż dziewczyna już z nimi nie mieszka. Juan Miguel ponownie rozmyśla o Marichuy. Candelaria odwiedza Marichuy w domu sędziego Velarde. Marichuy bardzo cieszy się z jej wizyty. Beatriz i Amador sprzeczają się o Marichuy. Estefanía, Cecilia i Patricio ustalają listę gości na przyjęcie. Dziewczyna chce, aby Juan Miguel towarzyszył jej tego wieczoru, ale ten musi na kilka dni wyjechać z Meksyku. Estefanía chce zaczekać z przyjęciem do jego powrotu. Eduardo informuje Elsę, że wyjeżdża z Juan Miguelem na kilka dni z Meksyku w celach służbowych. Estefanía mówi Marichuy o wyjeździe Juan Miguela. Dziewczyna jest smutna z tego powodu. Wieczorem, gdy już śpi, do jej pokoju przychodzi Estefanía. Dziewczyna chwyta poduszkę i zbliża się do śpiącej Marichuy. Gdy ta budzi się, Estefanía pyta się co czuje do Juan Miguela.

Odc.12
Estefanía pyta się Marichuy czy ta kocha Juan Miguela. Dziewczyna mówi jej, że tak, ale nie tak jak ona myśli. Po rozmowie z dziewczyną Estefanía jest już pewna, że Marichuy jest zakochana w Juan Miguelu tylko nie chce się do tego przyznać. Marichuy zaprzyjaźnią się z Dorą, jedną ze służących państwa Velarde. Juan Miguel szykuje się do wyjazdu. Mężczyzna prosi siostrę, aby podczas jego nieobecności odwiedzała Marichuy w domu sędziego Velarde. Viviana miło spędza czas w towarzystwie swojego kochanka. Kobieta postanawia zadzwonić do domu. Liczy, że tym razem telefon odbierze Onelia. Jednak i tym razem ma pecha, gdyż telefon odbiera Balbina. Viviana rozłącza się. Adrian odwiedza Candelaria. Chłopak wypytuje się o Marichuy, a dokładniej o to jak się jej układa w domu sędziego. Elsa rozmawia z Juan Miguelem. Dziewczyna mówi mu o ślubie z Eduardo. Kuzyn pyta się jej czy zerwała już z Nelsonem. Cecilia i Marichuy spędzają miło popułudnie rozmawiając i zrywając jabłka w ogrodzie. Obserwuje je Isabela, której nie podoba się to, że przyjaciółka tak zżyła się z dziewczyną. Marichuy opowiada Cecilii o sierocińcu i tym jak z niego uciekła i trafiła do Candelarii. Cecilia pyta się Marichuy o jej rodziców. Dziewczyna mówi jej, że nie wiem kim są, gdyż ich nie zna. Estefanía pyta się ojca czy może wziąć samochód, zdradza przy okazji, że była w Nowym Jorku czym powoduje zdziwienie na twarzy Patricia. Dziewczyna szybko połapuje się, że powiedziała coś czego nie powinna była, jednak szybko wyjaśnia sprawę dzięki czemu wychodzi obronną ręka z sytuacji. Sędzia daje dziewczynie kluczyki do samochodu. Estefanía bardzo mu dziękuje. Marichuy prosi Cecilię, aby wybrała jej numer do Juan Miguela. Mężczyzna początkowo nie chcę rozmawiać z dziewczyną, jednak w końcu łamie się i odbiera telefon. Juan Miguel mówi Marichuy, że wieczorem wyjeżdża na kilka dni z Meksyku. Viviana ponownie dzwoni do domu. Telefon ponownie odbiera Balbina, która rozpoznaje głos kobiety. Służąca jest roztrzęsiona. Onelia uważa, że to głupie żarty, gdyż Viviana nie żyje. Isabela martwi się, że Cecilia dużo czasu spędza z Marichuy, co jej się nie podoba. Kobieta mówi o tym siostrzenicy, ale ta się tym nie martwi. Elsa odwiedza Amadora w jego teatrze. Dziewczyna informuje go, że jej kuzyn zakochał się w Marichuy. Estefanía zjawia się na lotnisku, aby pożegnać się Juan Miguelem. Dziewczyna wręcza mu w prezencie książkę prosząc, aby pamiętał o niej. Wieczorem Amador zakrada się do domu sędziego, aby spotkać się z Marichuy. Do śpiącej Mayity przychodzi babcia Mariana, która całuje ją na dobranoc. Viviana i jej kochanek wracają wieczorem do hotelu. Kobieta jest trochę wstawiona dlatego też mężczyzna wykorzystuje okazję i kradnie jej pierścionek. Cecilia dzwoni do księdza Anselmo. Chce z nim porozmawiać o sprawach dotyczących sierocińca dlatego umawia się z nim na spotkanie. Przy jej rozmowie jest obecna Isabela. Duchowny mówi Cecilii, że jutro do niej przyjdzie, a przy okazji odwiedzi Marichuy. Amador rzuca się na Marichuy. Dziewczyna próbuje się bronić i ucieka przed nim. Mężczyzna dogania ją i próbuje pocałować ją na siłę. W tym samym czasie do domu wraca sędzia Velarde.

Odc.13
Sędzia nie jest zadowolony z obrazka jaki zastał wróciwszy do domu. Mężczyzna karze wynieść się Amadorowi z jego posiadłości, a Marichuy obwinia o całe zajście. Dziewczyna jest roztrzęsiona całym zajściem. Olga odwiedza księdza Anselmo. Kobieta rozmawia z duchownym o swojej córce Puricie. Patricio oskarża Marichuy w obecności Cecilii i Isabeli o obściskiwanie się z Amadorem. Dziewczyna próbuje wytłumaczyć całą sytuację, ale sędzia jej nie wierzy. Nazywa ją kłamczuchą. Juan Miguel i Eduardo podczas podróży samolotem rozmawiają o Marichuy. Następnego dnia rano Cecilia przychodzi do pokoju Marichuy. Dziewczyna opowiada jej co naprawdę zaszło minionego wieczoru. Wysiadając z samolotu Juan Miguel zapomina zabrać książkę, którą dostał w prezencie od Estefanii. Viviana nie może znaleźć swojego pierścionka. Kobieta nie podejrzewa, że jej nowy znajomy wykorzystał moment jej nie uwagi i ukradł jej go. Rocio przyjeżdża do domu sędziego Velarde, aby spotkać się z Marichuy. Podczas nieobecności Eduardo, Elsa wykorzystuje czas na spotkania z Nelsonem. Ksiądz Anselmo zjawia się w domu Velarde i trafia na Isabelę. Rocio i Marichuy miło spędzają dzień rozmawiając, spacerując i pływając kajakiem. Isabela wypytuje księdza Anselmo o Marchuy. Kobieta po dłuższej rozmowie z nim, orientuje się, że duchowny jest tym księdzem, któremu Cecilia oddała swoją córkę, a Marichuy jest właśnie tym dzieckiem. Ciotka dzieli się tą informacją ze swoją siostrzenicą. Kobiety obawiają się, że ich plan może wyjść na jaw. Rocio i Marichuy odwiedzają księdza Anselmo. Estefanía chce odwiedzić siostrę Juan Miguela i poznać lepiej jego córeczkę, aby tym samym się jej przypodobać. Leżąc wieczorem w łóżku Marichuy rozmyśla o Juan Miguelu, a on w tym samym czasie myśli o niej. Cecilia zgadza się, aby Marichuy odwiedziła Candelarię. Kobieta wyraża również zgodę by dziewczyna sprowadziła do domu swojego psa, Kumpla. Pani Velarde daje dziewczynie pieniądze za które ta kupuje mleko i jedzenie dla dzieci z sierocińca. Estefanía czyta w gazecie o kongresie na którym uczestniczy Juan Miguel i Eduardo. Dziewczyna nie może doczekać się kiedy ten z niego wróci. Marichuy wycina z gazety zdjęcie Juan Miguela. Estefanía przychodzi do pokoju Marichuy i żąda, aby ta oddała jej gazetę. Dziewczyna policzkuje Marichuy.

Odc.14
Marichuy i Estefanía zaczynają się szarpać. Dziewczyna jest zła, że ta ją spoliczkowała. Krzyki niepokoją Cecilię i Isabelę, które przychodzą do pokoju Marichuy. Estefanía żali się Cecilii, iż Marichuy rzuciła się na nią. Juan Miguel dzwoni do domu. Mężczyzna wypytuje się siostry jak Marichuy czuje się w domu sędziego Velarde. Po całej kłótni Cecilia prosi Estefanię, aby o niczym nie mówiła Patricio. Kobieta prosi ją również, aby wybaczyła dziewczynie, gdyż ta jest trochę impulsywna. Estefanía zgadza się na to, ale z wielką nie chęcią. Juan Miguel znowu rozmyśla o Marichuy. Estefanía odwiedza Rocio i Mayitę w domu Juan Miguela. Dziewczyna poznaje także Onelię. Marichuy dzwoni do Rocio. Dziewczyna prosi ją, aby do niej przyjechała. Rocio zabiera Marichuy na przejażdżkę samochodem. Dziewczyna opowiada siostrze Juan Miguela o kłótni z Estefanią. Rocio wpada na pewien pomysł, zabiera Marichuy do kawiarenki internetowej. Marichuy rysuje serce oraz pisze Juan Miguelowi, że zanim tęskni po czym Rocio wysyła wiadomość bratu. Juan Miguel odbiera wiadomość na swoim laptopie, który wywołuje uśmiech na jego twarzy. Mężczyzna zwierza się Eduardo, iż jest przekonany, że Marichuy też coś do niego czuje. Wieczorem Adrian przychodzi do domu sędziego. Chłopak chce porozmawiać z Marichuy. Adrian mówi Marichuy, że przestawił się sędziemu i jego żonie jako jej narzeczony. Dziewczyna nie jest zachwycona tym faktem. Estefanía wyznaje Cecilii, że jest zakochana w Juan Miguelu i nie może doczekać się jego powrotu. Estefanía w obecności Cecilii mówi Marichuy, że nie ma do niej żalu za kłótnię po czym przytula ją mówiąc, że są prawie jak siostry. Rocio zabiera Marichuy na małe zakupy. Dziewczyny wychodząc z jednego ze sklepów spotykają Vicente. Marichuy przedstawia Vicente Rocio. Chłopak wpada w oko siostrze Juan Miguela. Po powrocie z zakupów Marichuy urządza swój pokój w rzeczy, które kupiła z Rocio. Dziewczyna kupiła także farbę, aby pomalować swój pokój na ulubiony kolor. Marichuy dostaje pozwolenie od Cecilii i wychodzi sama z domu. Idzie ona do Vicente, który chciał, aby przyszła mu pozować do obrazu. W mieszkaniu Vicente Marichuy spotyka Amadora. Amador wykorzystuje sytuację, że nikogo nie ma w domu i chce kochać się z dziewczyną. Mężczyzna rzuca się na Marichuy, która próbuje bronić się przed nim.

Odc.15
Amador rzuca się na Marichuy. Dziewczyna próbuje wyrwać się z jego uścisku. Podczas szarpaniny Marichuy uderza Amadora glinianym naczyniem w głowę. Ten traci przytomność i pada na podłogę. W tym samym czasie do domu wraca Vicente, który pyta się roztrzęsionej dziewczyny, co się stało. Becky i Israel odwiedzają Beatriz, która jest w złym stanie po zażyciu dużej ilości środków nasennych. Dziewczyna jest zakochana w Amadorze i przygnębia ją fakt, że ten traktuje ją przedmiotowo. Marichuy mówi Vicente o całym zajściu. Juan Miguel obawia się powrotu do Meksyku. Zdradza Eduardo, że trudno mu będzie odrzucić uczucie, które czuje w stosunku do Marichuy. Marichuy wraca do domu. Cecilia, Isabela i Estefanía zauważają, że dziewczyna wróciła podenerwowana. Rocio odwiedza Marichuy. Ta opowiada jej co się stało. Rocio postanawia pojechać do Vicente i zobaczyć jak się mają sprawy. Onelia przyłapuje Mayitę na jedzeniu czekoladek. Rocio dzwoni do Marichuy i przekazuje jej wieści na temat stanu zdrowia Amadora. Cecilia martwi się o Marichuy. Kobieta chce wezwać lekarza, gdyż dziewczyna ma gorączkę. Dziewczyna prosi ją, aby tego nie robiła, gdyż to nic takiego. Amador dochodzi do siebie. Mężczyznę bardzo boli głowa od uderzenia, które zadała mu Marichuy. Marichuy znowu ma koszmary nocne. Śni jej się mężczyzna, który ją goni. Dziewczyna krzyczy czym budzi domowników. Cecilia przychodzi do jej pokoju. W jej pokoju zjawią się także Estefanía, Isabela, Martirio oraz Patricio. Cecilia przynosi dziewczynie tabletki na uspokojenie. Vicente wypomina Amadorowi to, co chciał zrobić Marichuy. Przyjaciel nie pochwala tego. Juan Miguel leżąc w łóżku rozmyśla o Marichuy. Mężczyzna czyta wiadomość, którą od niej dostał. Rano Estefanía przychodzi do pokoju Marichuy i przynosi jej kwiaty. Próbuje ona dowiedzieć się, co za koszmary dręczą Marichuy i czy ma to coś wspólnego z jej przeszłością. Vicente mówi Rocio, że Amador chce, aby Marichuy przyszła do niego, jeśli ta odmówi, to zgłosi na policji całe zajście. Estefanii nie udaje się niczego wyciągnąć od Marichuy na temat jej koszmarów. Rodzice Elsy są zdziwieni zachowaniem córki. Sądzą, że dziewczyna tęskni za swoim narzeczonym Eduardo. Dziewczyna jest przygnębiona faktem, że niebawem wyjdzie za Eduardo. Rocio mówi Marichuy, że Amador czuje się już lepiej. Przekazuje je również, iż mężczyzna chce, aby przyszła do niego. Dziewczyny zjawiają się u Vicente. Amador prosi o wybaczenie Marichuy za to, co próbował jej zrobić. Candelaria przychodzi do domu sędziego. Cecilia w obecności Isabeli pyta się o koszmary, które miewa Marichuy. Kobieta opowiada jej o tym, wspomina także o tym jak dziewczyna trafiła do sierocińca. Słysząc to Isabela ma podejrzenia, że Marichuy może być prawdziwą córką Cecilii i Patricia. Amador zdejmuje bandaż, który miał na głowie. Mężczyzna mówi, że nic nie widzi. Marichuy jest załamana. Isabela przychodzi do pokoju Marichuy i wypytują ją o sierociniec. Dziewczyna zdradza jej wszystkie szczegóły. Kobieta jest już pewna, że Marichuy jest prawdziwą córkę sędziego i jego żony. Dzieli się tą informacją z siostrzenicą mówiąc, że muszą zrobić wszystko, aby pozbyć się jej z domu Velarde.

Odc16.
Po wypytaniu Marichuy o jej rodziców,których Marichuy nigdy nie poznała i porzuceniu przez matkę,
jej pobycie w sierocińcu Isabella upewnia sie,że jest ona prawdziwą
córką Isabelli i Patricia.Mówi o tym Estefani,która nie może w to uwierzyć, początkowo myśli,ze to żart,
ale Isabella mówi,że po rozmowie z księdzem Anselmo i Marichuy jest tego pewna.
Vicente pyta się Amadora czy nie chce zobaczyć sie z lekarzem,ten
odpowiada,że w tej chwili nie.
Cecilia przychodzi do Marichuy i pyta się czy u niej wszystko w porządku,co się z nią dzieje.
Cecilia mówi jej,że może się do niej zwracać ze swoimi problemami.
Isabella mówi,że fakt,że prawdziwa córka Cecili i Patricio przebywa tak
blisko rodziców jest dal nich dużym zagrożeniem.
Marichuy odwiedza Candelarie,mówi jej o tym co ja spotkało ze strony
Amadora.Candelaria jest przerażona tym co działo się z Marichuy.
Marichuymówi,że teraz Amador jest niewidomy przez jej uderzenie,a ona czuje się winna.
Juan Miguel wybiera prezenty dla Rocio,córki,Oneli i Estefani też,
Eduardo pyta się,czy Marichuy też coś kupi.
Marichuy dzwoni do Amadora,pyta się jak ten się czuje,on mówi,że lepiej i
okazuje się,że wcale nie oślepł,o czym nie mówi Marichuy.
Vicente przychodzi do teatru i mówi znajomym (min.Israelowi,Nelsonowi,Elsie), że Amador oślepł na skutek uderzenia przez Marichuy,która się przed nim broniła i Amador przebywa teraz w jego mieszkaniu.
Marichuy wraca do domu Velarde od Candelarii, w swoim pokoju przygląda się zdjęciu Juana Miguela i płacze.Cecilia martwi sie o Marichuy,jej samopoczucie,Patricio ma dosyć tego zamartwiania się Marichuy,mówi,że w końcu przestanie to tolerować,jeśli pojawi się jakiś następny problem z Marichuy trafi ona do więzienia.
Przyjaciele przychodzą do Beatriz,muszą włamać ,bo ona nie otwiera,okazuje się,ze połknęła jakieś pastylki i jest nieprzytomna.
Patricio rozmawia z Marichuy,mówi,że Cecilia wierzy jej w wszystko,ale on
nie ,uważa ją za kłamczuchę.
Isabella pyta sie Martirio,co sądzi o Marichuy,ta chętnie widziałaby ją
poza tym domem.Isabella jest zadowolona z takiej odpowiedzi.Isabella i
Martirio zawierają pakt,żeby wyrzucić Marichuy z domu rodziny Velarde.
W domu Velarde zjawia sie ojciec Amador,chce sie widzieć z
Cecilia,Estefania namawia Patricio,żeby to on z nim porozmawiał zamiast Cecili. W ogrodzie Patricio poznaje Patricio,przedstawia mi swoja córkę
Estefanię,ojciec Anselmo chce porozmawiać o Marichuy.
Patrico mówi,że Marichuy ma bardzo buntowniczy charakter,trudno ja
kontrolować,a według niego jest ona zła,nie da sie jej zmienić,ale broni ją
jego żona.
Juan Miguel wraca z podróży służbowej,witają go córka Mayita i siostra
Rocio.Juan Miguel daje szczęśliwej córce prezent,potem siostrze.Juan
Miguel pyta co u Marichuy.Rocio odpowiada,że dobrze.
Juan Miguel pyta się o te tajemnicze telefony,rzekomo od Viviany.
W tym czasie Viviana w Miami bezskutecznie szuka drogiej bransoletki od
swojego jubilera.Okazuje się,że ukradł ją jej kochanek i zaniósł do
lombardu.Estefania namawia ojca,żeby zadzwonił do Juana Miguela i zaprosił go do nich już tego wieczoru od razu po powrocie z podróży,bo ona nie może sie doczekać jego wizyty,a jutro to dla niej za długo.
Juan Miguel oczywiście s


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kris
Kris Cię kocha



Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 5802
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:18, 29 Maj 2009 Powrót do góry

Po czułym powitaniu Marichuy i Juana Miguela Estefania stara się
przyciągnąć jego uwagę.
Juan Miguel daje prezenty wszystkim obecnym,dla Marichuy ma specjalny
prezent: szklaną kulę z aniołem w środku.
Marichuy dziękuje mu za ten prezent pocałunkiem w policzek.
Amador dowiaduje się od Vicente,że Juan Miguel wrócił już z podróży .
Estefania przypomina o prezencje jaki dała Juanowi Miguelowi,
Marichuy też postanawia mu coś dać i wyjmuje kwiaty z wazonu stojącego na stole.
Juan Miguel jest trochę zmieszany,ale zadowolony z takiego prezentu.
Vicente mówi Amadorowi o tym,ze Beatriz próbowała popełnić samobójstwo i przebywa w szpitalu.
Amador twierdzi,że nigdy nie był w niej zakochany i nie czuje się też winny z jej powodu.
Wieczorem Marichuy rozmawia przez telefon z Rocio,ta pyta ja czy rozmawiała
z Juanem Miguelem o Amadorze,Marichuy odpowiada,że nie.
Rozmowę podsłuchuje przez drzwi Isabella i dowiaduje się co Marichuy zrobiła Amadorowi.
Z tą nowiną idzie do Estefani,mają one teraz broń przeciwko Marichuy i postanawiają,
że dzięki temu usuną ją z domu rodziny Velarde.
Następnego ranka przy śniadaniu Isabella i Estefania mówią o całej
sprawie Patricio.
Ten wzywa do gabinety Marichuy,obecne są tam też Isabella,Estefania i
Cecilia.
Patricio mówi,że Marichuy dopuściła sie kolejnego przestępstwa i
oślepiła Amadora,którego nakrył kiedyś z nią w garażu.
Marichuy próbuje się bronić przed fałszywymi zarzutami,w pewnym momencie ona i
Patrico zaczynają na siebie krzyczeć.Cecilia chce,żeby wysłuchano wersji Marichuy.
Wierzy jej,gdy ta opowiada,że nie zawiniła w tej sprawie,a jedynie sie broniła przed
Amadorem.Jednak Patricio pozostaje nieugięty i chce,aby Marichuy opusciła jego dom.
Marichuy pakuje swoje rzeczy,Cecilia jest zrozpaczona,nie chce,aby Marichuy odchodziła z jej domu.
Vicente odwiedza Rocio i mówi jej,ze zrobi co może,aby Amador nie
oskarżał Marichuy.
Elsa jest w domu,jej matka pyta ja dlaczego nie jest na próbie w teatrze,a
Elsa mówi,
że jedna dziewczyna z ich grupy jest w szpitalu,a reżyser stracił
wzrok.Do Elsy dzwoni Eduardo,który chce się z nią zobaczyć po powrocie z
podróży.Elsa dzwoni do Nelsona,który jest zły,że wrócił narzeczony Elsy.
Adrian odwiedza Amadora ,w atelier Vicente,w sprawie Marichuy,ten robiąc z siebie jej ofiarę mówi,
że Marichuy zniszczyła mu życie,nie może teraz pracować w teatrze czy telewizji.Karze wyjść Adrianowi.
Ten jednak wraca po chwili i widzi,ze Amador udawał i wcale nie jest niewidomy.Adrian mówi do Amadora,że
skończyła się komedia,którą ten odgrywał i jego kłamstwo wyszło na jaw.
Adrian jedzie do domu rodziny Velarde do Marichuy,
żeby jej powiedzieć co
odkrył.Przybywa na czas,bo właśnie Marichuy ze swoimi rzeczami pojawiła się w salonie gotowa do odejścia.
Adrian mówi w obecności całej rodziny
Velarde,że Amador udawał niewidomego i Marichuy wcale go nie oślepiła.
Teraz Patricio nie ma powodu do wyrzucenia Marichuy,Cecilia karze Martirio odnieść z
powrotem do pokoju rzeczy Marichuy.
Esefania i Isabella są wściekłe,że nie udał sie ich plan pozbycia się
Marichuy z domu,ale obmyślają nowy.
Isabella idzie do pokoju Marichuy i
udając życzliwą osobę wypytuje ją i mówi,żeby przyjęła jej pomoc.
Do Juana Miguela dzwoni pracownik banku,twierdzi,że zrealizowano niedawno czek Viviany.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kris
Kris Cię kocha



Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 5802
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:18, 29 Maj 2009 Powrót do góry

Odc.18
Jakiś człowiek zapłacił czekiem Viviany,niejaki Bernie Smith,o czym informuje Juana Miguela pracownik banku.
Nie udaje się fałszywa troska Isabelli,Marichuy nie chce jej nic powiedzieć.
Vicente wraca do domu i widzi wściekłego Amadora,jego kłamstwo wyszło na
jaw .Ale Amador nie ma zamiaru rezygnować z Marichuy.
Juan Miguel mówi,że niemożliwe,żeby czek Viviany pojawił sie 8 dni
temu,skoro zginęła w wypadku kilka miesięcy temu.Juan Miguel przypomina sobie moment
katastrofy.Juan Miguel rozmawia z Rocio,ona mówi,że te telefony i czek mogą
świadczyć,ze Viviana żyje.Juan Miguel powtarza,że ona nie żyje,inaczej
skontaktowałaby się z rodziną.
Estefania mówi Isabelli,ze nie chce,żeby Marichuy przychodziła na jej
przyjecie.
Eduardo mówi Eduardowi,że wczorajszego wieczora widział sie z Marichuy.
Juan Miguel mimo tego co czuje do Marichuy nie wierzy,że jego marzenia się
spełnia i postanawia zainteresować się Estefanią.
Estefania mówi,że lepiej ,żeby Marichuy nie przyszła na jej
przyjecie,popiera ja Isabella,obawiają sie,że Marichuy mogłaby wywołać jakiś skandal.
Onelia dzwoni do Estefani,ta przypomina jej o swoim przyjęciu,Onelia mówi
jednak,że z powodu bólu po stracie córki nie przyjedzie,ale życzy jej dobrej
zabawy z Juanem Miguelem.
Rocio dzwoni do Vicente,dowiaduje sie,że Amador nie jest tak naprawdę
niewidomy,mówi też ,ze jej brat o niczym nie wie .Rocio zaprasza Vicente jako osobe
towarzyszącą na przyjęcie do Estefanii.
Israel i jego przjaciółka przychodzą do szpitala do Beatriz.Lekarz mówi,że Beatriz
ciągle powtarza imię Amadora,oni mówią,ze jest niemożliwe,żeby ten
przyszedł zobaczyć Beatriz.
Marichuy zjawia się w pokoju Estefani,kiedy Isabella,Cecilia i Martirio
oglądają rzeczy,ktore założy na przyjęcie Estefania.
Vicente mówi Amadorowi,że idzie na przyjecie do córki sędziego Velarde z
Rocio,siostrą Juana Miguela.
Amador dzwoni do swojej ciotki,która załatwia mu zaproszenie na przyjęcie Estefanii.
Estefania tej nocy ma zamiar zdobyć Juana
Miguela,według jej planów swego przyszłego męża.Marichuy cieszy się na
przyjęcie,ale Cecilia po naleganiach Estefani mówi Marichuy,że ona nie może iść na
nie.Nie ma odwagi powiedzieć wprost ,że to z powodu prośby Estefani.
Na spotkaniu z Nelsonem i Elsą Amador mówi,że wybiera się na przyjecie do
sędziego Velarde,gdzie ma zamiar zobaczyć Marichuy.Elsa mówi,że wybiera się
tam z Eduardem.Kiedy sie żegnają nagle pojawia się Eduardo,Elsa przedstawia
Nelsonowi i Amadorowi swojego narzeczonego.
Mówi,ze Nelson jest scenarzysta w grupie teatralnej,a Amador jej
reżyserem.
Israel przychodzi do Amadora i mówi,że ten musi iść z nim do Beatriz.
Candelaria odwiedza Marichuy,ta jest smutna bo nie może iść na przyjęcie.
Amador mówi Israelowi,że nie był zakochany w Beatriz,nie ma zamiaru iść do niej do
szpitala.Israel mowi wtedy,że doniesie na niego,jeśli ten nie
pojawi się u Beatriz.
Amador zjawia się w szpitalu,ale okazuje się,ze Beatriz właśnie się
pogorszyło.
Juan Miguel zjawia się w domu rodziny Velarde,widzi,że Marichuy nie jest
ubrana na przyjęcie ,ta mówi,że nie idzie.Juan Miguel dzwoni do Rocio z pewną
prośbą.
Estefania i Juan Miguel zjawiają się razem na przyjęciu.Patricio
prezentuje zgromadzonym gościom Estefanie,swoją i Cecili córkę.Na przyjęciu
zjawiają się też Elsa z Eduardo,Amador,Vicente.Juan Miguel i Estefania tanczą
razem pierwszy taniec,w jego trakcie pojawiają sie razem Rocio i
Marichuy.Estefania jest zła,że pojawiła się tu Marichuy,a Juan Miguel zachwycony jej
wyglądem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kris
Kris Cię kocha



Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 5802
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:18, 29 Maj 2009 Powrót do góry

Odc.19
Estefania jest niezadowolona,ze Marichuy pojawiła się na przyjęciu w
towarzystwie Rocio skoro miała nie przychodzić.Juan Miguel mówi,że to jego
pomysł,bo Marichuy była smutna.
Amador od razu zauważa Marichuy i mówi do Vicente,że wygląda ona
pięknie.Marichuy czuje się niepewnie na przyjęciu,ale Rocio mowi,żeby się niczym nie
przejmowała.
Marichuy wita się z Cecilią,Patricio,nawet on musi przyznać,ze Marichuy
dobrze wygląda.
Vicente wita się z Rocio i Marichuy,Vicente prosi Rocio do tańca.Marichuy
zdejmuje niewygodne buty, zauważa ją Isabella,która nie spodziewała się zobaczyć Marichuy na przyjęciu.
Beatriz dochodzi powoli do siebie,ciągle wzywa Amadora,Israel jest
szczęśliwy,że ona lepiej się czuje.
Isabella idzie do Cecili i mówi,ze Marichuy jest na przyjęciu,ta już o tym
wie,uspokaja Isabellę,że na pewno nic złego sie nie wydarzy.
Juan Miguel przedstawia Eduardowi Marichuy,wita się ona też z Elsą,dziwi
się trochę,gdy Eduardo zostaje przedstawiony jak narzeczony Elsy.
Po odejściu Elsy i Eduarda Juan Miguel mówi Mrichuy,że pęknie wygląda,co
zawstydza Marichuy.
Ich rozmowę przerywa jakiś mężczyzna,który prosi Marichuy do tańca,Juan
Miguel ku rozczarowaniu Marichuy nie ma nic przeciwko temu,mówi,że musi na przyjęciu
towarzyszyć Estefani.Podczas tańca Marichuy wpada na Amadora,zaczynają ze sobą
dyskutować,co niepokoi Vicente i Rocio.
Isabella częstuje Marichuy szampanem,żartuje z nią i namawia do wypicia
więcej.
Estefania pyta Juana Miguela czy zależy mu na Marichuy, skoro tak się o
nią troszczy,czy jest w niej zakochany.
Isabella powoli upija Marichuy.Podczas tańca Marichuy zbytnio się
rozluźnia pod wpływem alkoholu i po raz kolejny w trakcie przyjęcia zdejmuje buty.
Juan Miguel zaprzecza Estefani,że jest zakochany w Marichuy,ta przyjmuje to
z ulgą.
Isabella widząc efekty swojego podstępu jest bardzo zadowolona z
siebie.Karze kelnerowi zanieść Mrichuy jeszcze więcej szampana,Marichuy tańczy z
kieliszkiem w dłoni.Patricio jest zgorszony widząc Marichuy
nietrzeźwą,Cecilia martwi się o przyjecie Estefani.
Estefania chce pocałować Juana Miguela,on myśli o Marichuy i w ostatnim
momencie cofa się od Estefani.
Juan Miguel i Estefania wracają z tarasu na przyjęcie,Marichuy wyciąga
Juana Miguel do tańca,mimo,że Estefania nie chce go puścić.Marichuy i Juan
Miguel tańczą jakby byli jedyną parą na parkiecie,nie odrywając od siebie
wzroku,Marichuy mówi,że przy Juanie Miguelu traci oddech.
Estefania podchodzi do Juana Miguela i prosi go do następnego
tańca.Isabella daje Marichuy kolejny kieliszek szampana.Juan Miguel bez słowa przechodzi
obok Amadora,mierzą się tylko wzrokiem.
Israel jest w szpitalu przy łóżku Beatriz,mówi jej,ze musi chcieć
żyć,że są osoby ,którym na niej zależy,nie jest sama w życiu,gdy ona mówi,że
Amador jej nie chce.
Amador przedstawia się Estefani,Juan Miguel odciąga ją od Amadora.Mówi,że
należy on do grupy,która została aresztowana.Wtedy Estefania przypomina
sobie,że to ten Amador, zakochany w Marichuy,którego ta uderzyła w głowę,mówi o tym Juanowi
Miguelowi.Ten jest zły,że dopiero teraz się o tym dowiedział.
Isabella zwraca uwagę Cecili na zbyt swobodne,jej zdaniem
bezwstydne,zachowanie Marichuy.
Amador podchodzi do tańczącej z Vicente Marichuy,zaczynają się szarpać,gdy
ten nie chce jej puścić.Najpierw Vicente interweniuje,a później Amadora
odciąga od Marichuy Juan Miguel,zaczyna się bić z Amadorem.W końcu Amador i Juan Miguel zostają
rozdzieleni,a Patrico,który dowiedział się,że bójka była z powodu
Marichuy wyrzuca Amadora,jest też rozczarowany zachowaniem Juana Miguela.
Estefania jest zrozpaczona,że zniszczono jej przyjęcie.Wychodzi z Juanem
Miguelem na taras,gdzie mówi mu,że jest w nim zakochana.
Juan Miguel przypomina sobie swoją rozmowę z Eduardo o Estefani i proponuje jej,żeby została jego dziewczyną.
Marichuy trochę wstawiona spaceruje po ogrodzie razem ze swoim psem.
Patricio jest zły,że Marichuy zepsuła przyjęcie Estefani,poprawia mu się humor, kiedy Estefania oświadcza,że ona i Juan Miguel są parą.
Isabella jest bardzo szczęśliwa,gdy słyszy nowinę.
Juan Miguel odwozi Estefanię do domu.Marichuy niezauważona przez nich obserwuje jak Estefania całuje na pożegnanie Juana Miguela.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kris
Kris Cię kocha



Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 5802
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:19, 29 Maj 2009 Powrót do góry

Odc.20
Marichuy widząc Estefanię i Juana Miguela całujacych sie ucieka do
ogrodu,jest zrozpaczona.Przypomina sobie jak tańczyła z Juanem Miguelem i
była
wtedy szczęśliwa.
Estefania żegna się z Juanem Miguelem,mówi,ma nadzieję,go jutro
zobaczyć,że będzie o nim śniła i żeby on śnił o niej.
Bernire kradnie z torebki Viviany jej pieniądze i pierścionek,ona to
zauważa i nazywa go przeklętym złodziejem.
Juan Miguel wraca do siebie i przekonuje samego siebie,że ścieżki
przenaczenia jego i Marichuy się nie połączą.
Viviana żąda,żeby Burny oddał jej wszystko co od niej ukradł,grozi mu
doniesieniem na policję,on mówi,ze nic nie powie,,inaczej ja zabije.
Następnego ranka Marichuy ma kaca i nie ma ochoty wstawać z łóżka.
Isabella i Estefania rozmawiają o Juanie Miguelu i o jak Estefani udało
sie go zdobyć.
Isabella i Estefania spotykają Marichuy,Isabella przypomina skandal jaki
wybuchł na przyjęciu przez Marichuy.
Isabella z zadowoloną miną informuje Marichuy,ze Estefania i Juan Miguel
są parą i niebawem się pobierają.
Vicente pyta się Amadora czy jest zadowolony ze skandalu jaki wywołał z
powodu Marichuy.
Isabella pyta sie czy Marichuy nic nie powie na wieść o narzeczeństwie
Juana Miguela i Estefani,gdy ta stoi smutna bez słowa.
Marichuy w swoim pokoju przypomina sobie słowa Isabelli o przyszłym
ślubie Estefani i Juana Miguela.Patrzy na jego zdjęcie,przypomina sobie
wspólne
chwile z Juanem Miguelem.W tym czasie również smutny Juan Miguel wspomina
jak tańczył z Marichuy.
Viviana pobita przez Burnego,przysięga sobie,że ten jej za to zapłaci.
Marichuy drze zdjęcie Juana Miguela,ciągle wspomina słowa Isabelli.
Po naleganiach Isabelli i Patricio Cecilia decyduje,ze to ona porozmawia z
Marichuy o jej zachowaniu na przyjęciu.
Estefania dzwoni do Juana Miguela i pyta sie jak on się czuje,bo ona jest
bardzo podekscytowana.
Cecilia wchodzi do pokoju Marichuy i widzi podarte zdjęcie Juan Miguela na
podłodze.
Chce wiedzieć dlaczego je podarła.Mówi,żeby Marichuy widziała w niej
matkę,Cecilia chce porozmawiać o przyszłości Marichuy.
Marichuy wspomina,ze ona nigdy nie wyjdzie za mąż,Cecilia nie rozumie
dlaczego.
Cecilia pyta się Marichuy czy, aby nie jest zazdrosna o Estefanię,
Marichuy już myśli,ze Cecilia domyśliła sie jej uczuć do Juana Miguela,
ale okazuje się,że Cecili chodzi o to co posiada Estefania i kim jest dla niej i Patricio.
Cecilia wspomina w rozmowie z Patricio,że Marichuy jest zazdrosna o
Estefanię,zainteresowanie okazywane jej i luksus w jakim żyje.Patricio
mówi,ze to
nic dziwnego przecież Estefania jest ich córką.Cecilia mówi,że
Marichuy
również traktuje jak córkę.
Marichuy dzwoni do Juana Miguela i chce wiedzieć,czy Estefania jest jego
narzeczoną,on odpowiada,ze to nie temat na rozmowę telefoniczną.
Marichuy chce wiedzieć,czy Juan Miguel się ożeni z Estefania.
Juan Miguel mowi,ze niedawno owdowiał i nie myśli o małżeństwie z
Estefania czy jakąkolwiek inną kobietą.
Juan Miguel obiecuje,że jak pojawi się w domu rodziny Velarde to
porozmawia z Marichuy.
Estefania dzwoni do Oneli i mowi,ze jest jej przykro,ze Onelia nie mogła
być na jej przyjęciu.
Estefania mówi,ze ta noc była dla niej szczególnie ważna,bo ona i Juan
Miguel zaręczyli sie.
Patricio przychodzi do pokoju Marichuy i wypomina jej zniszczenie
przyjęcia Estefani i skandal z zakochanym w niej Amadorem, że się upiła się i
była powodem bójki pomiędzy Juanem Miguelem i Amadorem.
Oneli pyta sie Juan Miguel dokąd się udaje,on mówi,ze do domu sędziego Velarde,
wtedy Onelia mówi dlaczego on nie powie,że idzie do swojej narzeczonej Estefanii.
Onelia ma pretensje do Juana Miguel,że tak szybko po śmierci jej córki
Viviany zaręczył się z Estefanią.
Patrico żąda od Marichuy,żeby szanowała do jako pana tego
domu,mówi,że
zachowuje sie ona bezczelnie i buntowniczo.
Marichuy skleiła z powrotem zdjęcie Juana Miguela i wzdycha wpatrując
się w nie.
Viviana wybiera się popływać łodzią razem z Burnym na morze.
Juan Miguel przyjeżdża do domu rodziny Velarde,wita go szczęśliwa
Estefania.
To powitanie widzi Marichuy,Estefania mówi jej,żeby im pogratulowała,bo
ona i Juan Miguel są parą i są bardzo szczęśliwi.Estefania idzie się
przebrać,a Marichuy wychodzi na dwór,idzie za nią Juan Miguel.
Viviana strzela na łodzi do Burny'ego,ten wypada za burtę,do wody,Viviana
odpływa.
Marichuy pyta się czy Juan Miguel jest narzeczonym Estefani,on
odpowiada,ze
tak.Marichuy pyta się,czy Juan Miguel ożeni się z Estefanią i teraz
odpowiedź jest twierdząca.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kris
Kris Cię kocha



Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 5802
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:19, 29 Maj 2009 Powrót do góry

Odcinek 21
Marichuy pyta JM, czy wyjdzie za Estefanię, on potwierdza. Nie odpowiada jednak na pytanie, czy ja kocha. Viviana triumfuje po smierci kochanka i powtarza, ze będzie żyła swoim życiem. Estefania rozmawia z Isabela, wtem ciotka zauwaza w ogrodzie rozmaiwajacych Marichuy i JM. Jose Miguel mowi MCH, ze wie o Amadorze, ta tłumaczy mu te zdarzenie. Isabela każe siostrzenicy uważac na MCh, Estefania wychodzi do ogrodu i przerywa rozmowe JM i MCh. Israel kłoci sie z Amadorem, grozi mu, że go wyda. Marichuy ze zlosci rzuca kamieniami, przychodzi do niej Adirano. Dziewczyna opowiada mu o rychłym slubie JM. Estefania wypytuje JM o czym rozmawial z Marichuy. Patricio mowi, ze MCh nie bedzie z nimi jadła, wypowiada sie o niej bardzo niechętnie. Amadro mowi, ze Marichuy wymknela mu sie z rąk, Israel radzi mu, zeby lepeij zainteresowal sie Beatriz. Patricio wyrzuca zonie, ze zawsze usprawiedliwa Marichuy. Isabel wkurza sie w koncu, ze przez caly posilek beda rozmawiac o Marichuy. Adriano i Marichuy rozmawiaja o wyksztalceniu MCh, ktora zamierza isc do szkoły. Isabela przy jedzeniu porusza temat szybkiego slubu Estefanii. JM odprowadza Este do samochodu, ta prosi go o pocalunek. Całująca sie pare jak zawsze dostrzega Marichuy. Viviana wraca do hotelu. Cecilia przychodzi do kuchni, zeby porozmawiac z Marichuy, Adriano opowiada ksiedzu anselmo i Candelarii o swoim spotkaniu z MCh. Cecilia mowi Marii de Jesus, ze ona i Patricio maja podobne charaktery, sa bardzo uparci. Prosi dziewczyne, zeby postarala sie zyc z nim na dobrej stopie. JM rozmawia ze swoja corka i opowiada jej o Estefanii, rozmowe podsluchuje Onelia. Cecilia i Patricio kolejny raz poruszaja temat Marichuy, Cecilia prosi go, aby sie do niej przekonał. Mezzcyzna jest w dobrym humorze i obiecuje to zonie. Maichuy przynosci Patricio jedzenie do ogrodu. Zacheca go w niewybredny sposob, ale zaraz potem sie poprawia i mowi juz grzecznie. Słodzi mu nawet kawe i obserwuje, czy zasmakuje. Juan Miguel rozmawia z coreczka o teletubisiowej babci. Marichuy opowiada Patricio o swych edukacyjnych planach. JM i Onelia mijają sie bez słowa, za to z wymownym spojrzeniem. Marichuy i Patricio rozmawiaja o JM, Patricio pyta sie, czy doktor robi wszystko, o co poprosi go MCh, ona odpowiada, ze nei, bo zostawil ja w tym domu. cos tam jeszcze narzeka, az Patricio zwraca jje uwage, ze musi sie nauczyc mowic z szacunkiem o starszych. Ponownie przybywa Adriano. Daje MCh prezent, a ta wspomina o JM. Adirano sie denerwuje, ze zawsze musi mowic o doktorze. . JM dowiaduje sie adresu Amadora i do neigo przychodzi. . Adriano zaczyna lekcje z Marichuy. dyktuje jej piersze zdanie "Ja, Marichuy, przyrzekam uczyc sie, dopoki nie stane sie osoba wykształcona". Isabela gapi sie przez okno i jest ciekawa, z kim siedzi Marichuy. Adriano poprawai bledy ortograficzne MCh. Aamdor i JM kłocą się. Marichuy czyta czytanke, ktorą wskazał jej Adriano. Estefania mysli o pozbyciu sie Mch z domu. Cecilia dziekuje Bogu za odnalezienie corki. JM odwiedza MCh. Prosi ja o jej notatki i zauwaza, ze kartka jest zapisana jego imieniem. Opiera sie o drzewo i glaszcze dziewczyne po wlosach. Vivana Opuszcza hotel. Juan miguel mowi MCh, ze ma bardzo ladne imie, Maria de Jesus. Estefania widzi Mach i JM stojacych bardzo blisko siebie. Corka JM gada z tubisiową babcia, ktora mowi jej, ze Viviana nigdy nie wroci. (Dalej juz nei ogladalam tej scenki, bo nie mialam sily ). JM siedzi z Estefania i Mch. kiedy Marichuy wychodzi, Estefania marudzi, ze prawie nei rozmawiali, ze stydzil sie dac jej buzi przy MCh. W nocu Marichuy budzi sie z krzykiem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kris
Kris Cię kocha



Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 5802
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:19, 29 Maj 2009 Powrót do góry

Odcinek 22
Marichuy budzi się i widzi, ze ktoś jest w jej pokoju. Zaczyna krzyczeć. Jej wrzaski słyszą Patricio i Cecilia. Patricio jest niezadowolony, ale Cecilia prosi go, żeby poszli sprawdzić, co się stało. Elsa pyta się Eduardo, dlaczego JM zaręczył się z Estefanią, skoro wydawało się, ze podoba mu się Marichuy. Cecilia uspokaja roztrzęsioną MCh, sytuacji przygląda się Estefania i służąca. Estefania namawia matkę, żeby poszła spać i zostawiła Marichuy samą. Adriano i Candelaria rozmawiają o nauce Marichuy. Adriano chwali dziewczynę, opowiada o problemach w domu Velarde. W korytarzu pojawia się Isabela w czarnym stroju w kapeluszu. Cecilia śpiewa Marichuy kołysankę. Estefania, Isabela i służąca maja niezły ubaw z Marichuy. MCh wychodzi do ogrodu, woła pieska i dostaje róże od ogrodnika. Przychodzi do domu, krzycząc jak sprzedawczyni kwiatów na ulicy, czym wzbudza wesołość Cecilii. . Cecilia pokazuje MCh kolie Estefanii, a dziewczyna mówi, co mogłaby za nią kupić. Estefania przychodzi do biura JM. Wypytuje się jego asystenta, Israela, kim jest i wysyła go, żeby jej coś kupił- mężczyzna odmawia, tłumacząc, ze nie jest chłopcem na posyłki, co wkurza Estefanię. Nurkowie wyławiają zwłoki Berniego i mówią, ze został zamordowany. Viviana mówi do siebie, ze pewnie już znaleziono cialo jej kochanka, ale jej nie znajda, bo jest już bardzo daleko. Estefania kłóci się z asystentem, on mówi, ze jego praca nie polega na kupowaniu papierosów narzeczonej JM. Estefania grozi, ze poskarży się narzeczonemu. Wzburzona dziewczyna opowiada o sytuacji matce i Marichuy. Estefania patrzy na swoja kolie i knuje przeciwko Marichuy. Isabela pyta Patricio, czy dobrze się czuje. Cecilia rozmawia z MCh o kolorach róż, które najbardziej się jej podobają. Patricio pyta żonę, czy brała pieniądze z jego biurka, ona mówi, ze nie, na co on stwierdza, ze zostały skradzione. Cecilia przypuszcza, ze może leżą w jakiś papierach. Patricio jednak upiera się, ze zostały skradzione. Isabela wysuwa przypuszczenie, ze to sprawka Marichuy. Patricio przyjmuje to za dobra monetę, natomiast Cecilia broni dziewczynę. Isabela mówi, ze może ukradła pieniądze, żeby dać sierotom. Patricio stwierdza, ze jeśli MCh już kiedyś kradła, to może ukraść tez drugi raz. Isabela opowiada Estefanii o zaistniałej sytuacji, o tym, jak podsunęła Patricio pomysł, ze MCh jest złodziejką. Marichuy dzwoni do Rocio i umawiają się na spotkanie. Estefanię opadają wątpliwości, czy na pewno nikt się nie dowie o oszustwie- boi się stracić JM. JM rozmawia z Israelem przez telefon, ten prosi go o rozmowę w prywatnej sprawie, chce mu opowiedzieć o zdarzeniu z Estefanią. Rocio i Marichuy idą do baru, zamawiają sobie quesadille z szynka. . dziewczyny rozmawiają o przyszłym małżeństwie JM z Estefanią. Cecilia chce porozmawiać z Juanem Miguelem o Marichuy. Marichuy nie może zrozumieć, jak JM może się podobać Estefania. Cecilia opowiada JM o tym, jak Marichuy krzyczała w nocy, MCh również relacjonuje ta sytuacje Rocio. Cecilia mówi, ze nie wie, czy ten mężczyzna jest prawdziwy, czy tez wymyślony, ale nawet pies szczekał. Służąca podsłuchuje rozmowę. Nelson pyta Elsę, czemu jest taka milcząca i smutna, dziewczyna zwierza mu się, ze nie jest osoba, która lubi udawać, meczy ja ta farsa. Mówi swojemu chłopakowi, ze nie jest odważny, ten stwierdza, ze nigdy nie potrzebował być odważny. Elsa stwierdza, ze musi być odważna i daje mu zaproszenie an slub z Eduardo. Estefania opowiada JM, ze była w jego biurze i Israel był dla niej niegrzeczny. Patricio zwierza się Isabeli, ze jutro zastawi pułapkę na Marichuy. Estefania mówi JM, ze nie może pozwolić swoim pracownikom, żeby tak traktowali jego przyszłą żonę. Zaczyna całować JM i wtedy wkracza Marichuy. JM chce porozmawiać z nią na osobności i spławia Estefanię. JM i Marichuy wychodzą do ogrodu, mężczyzna okrywa ja swoja marynarką. Zaczyna ja wypytywać o złe sny. Dziewczyna nie chce nic mówić, JM przypomina jej, ze jest lekarzem. MCh mówi o nocnej wizycie tajemniczego mężczyzny, ze nikt jej nie wierzy. Nelson opowiada przyjaciołom, ze jest smutny, bo Elsa wychodzi za mąż, ze dla niej najważniejsze są pieniądze, pokazuje zaproszenie na jej ślub. Estefania mówi Isabeli, ze JM wyszedł sam z Marichuy. Nagle pojawia się ojciec Anselmo. JM wypytuje Marichuy, czy często miewa te sny, dziewczyna w końcu zaczyna o nich opowiadać. Isabela wyciąga ojca Anselmo z domu. Cecilia pyta córkę, czemu jest taka zdenerwowana, ta mówi, ze to z powodu rozmowy JM z MCh. Marichuy ucieka od Juana Miguela. Estefania rozmawia z narzeczonym, ten mówi, ze Marichuy ma traumę. JM pyta się Cecilii, czy nikt nie mógł wejść do pokoju MCh, ale ta jest pewna, ze to był sen. Marichuy mówi do siebie, ze Juan Miguel nie może się nigdy dowiedzieć, co jej się stało.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kris
Kris Cię kocha



Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 5802
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:20, 29 Maj 2009 Powrót do góry

Odc.23
Eduardo daje Juanowi Miguelowi zaproszenie na swój ślub z Elsą,
snuje on plany przyszłego szczęśliwego życia z nią.
Estefania,która zjawiła sie u Juana Miguela gratuluje Eduardo przyszłego małżeństwa.
U ojca Anselmio zjawia sie Isabell,aby porozmawiać o Marichuy,
która jest nieszczęśliwa w domu sędziego Patricio Velarde i jego żony Cecili.
Juan Miguel przedstawia Israelowi Estefanią, swoją przyszłą żonę.
Mówi,że Israel jest jego asystentem i studiuje medycynę.
Esefania pod naciskiem Juana Miguela przeprasza Israela za swoje wcześniejsze zachowanie wobec Irraela,
ale na osobności mówi mu,ze przeprosiła go tylko dlatego,ze chciał tego Juan Miguel.
Patricio mówi Isabelli,że zastawił pułapkę na Marichuy,zeby udowodnić,ze jest ona zlodziejką,
o czym nie moze wiedziec Cecilia.
Estefania zjawia się u Oneli i mówi,ze ona i Juan Miguel planują ślub w następnym miesiącu.
Estefania mówi Mayite,ze niebawem zostanie jej nową mamą.
Isabella prosi Marichuy,zeby zaniosła kwiaty do pokoju Cecili.Wcześniej Isabella wyciągnęła tam pieniądze ,w tą kradzież chce wrobić Marichuy.
Rocio poznaje Israela.Eduardo dziwi się złemu humorowi Elsy.
Patricio wchodzi do pokoju w momencie,gdy Marichuy podnosi portfel,z ktorego wzięła wcześniej pieniądze Isabella.
O tę kradzież Patricio podejrzewa Marichuy,gdy zauważa brak pieniędzy.
Do Marichuy przychodzi Adrian.
Cecilia nie moze znaleźć perefum,wtedy Patricio mówi,ze ukradła je Marichuy ,tak jak i pieniądze z portfela.
Adrian zauważa,ze Marichuy jest smutna z powodu planowanego ślubu Estefani i Juana Miguela.
Patricio jest pewien,ze Marichuy jest złodziejką.
Patrico mówi Estefani,że powiadomił już Cecilię o kradzieży dokonanej przez Marichuy.
Estefania mówi ,ze ona i Juan Miguel pobierają sie w przyszłym miesiącu,z czego Patricio i Cecilia bardzo się cieszą.
Candelari nie wierzy,że Marichuy moze być źle traktowana przez Cecilię,
co twierdziła Isabella w rozmowie z księdzem Anselmo.
Candelaria mówi,ze Cecilia to święta osoba.
Juan Miguel przyjeżdża do domu rodziny Velarde,wita go Marichuy i mówi o swoich lekcjach.
Nelson zjawia się pod domem Elsy.
Marichuy jest przekonana,że jak Juan Miguel ożeni sie z Estefanią,ona też sie do niego z powrotem przeniesie,ale Juan Miguel wymawia sie,ze tam mieszka przecież jego teściowa Onelia.
Particio i Estefania widzą jak w ogrodzie Marichuy i Juan Miguel przytulają sie ,są oburzeni.
Cecilia mówi Isabeli ,ze Patricio jest przekonany,że Marichuy jest zlodziejką.
Nelson widzi sie z Elsą i pyta się czy wybierze małżeństwo czy jego.
W rozmowie z Rocio rozgoryczona Onelia mówi,ze Juan Miguel tak szybko żeni sie z inna kobietą po śmierci jej córki Viviany.
Marichuy daje Juanowi Miguelowi i Estefani prezent,Patricio zastanawia sie skąd Marichuy miała na niego pieniadze.
Kiedy Marichuy rozbija wazę i mówi,ze zapłaci za nią Patricio pyta sie skąd weźmie pieniądze,a moze z kradzieży.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kris
Kris Cię kocha



Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 5802
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:22, 29 Maj 2009 Powrót do góry

Odc.24
Elsa mówi Nelsonowi,ze wyjdzie z Eduarda.Marichuy nie rozumie dlaczego Patricio mówi,że mogłaby chcieć kraść pieniądze,mówi,że tego nigdy nie robiła,nie kradła nigdy dla siebie.Jest wściekła z powodu takich przypuszczeń Patricio.Elsa przedstawia swojemu ojcu Francisco Nelsona i szybko się z nim żegna.Ojciec Elsy nie wierzy jej,gdy Elsa mówi mu,ze Nelson jest kimś nie ważnym dla niej,nie rozumie jak mogła w takim razie sie z nim całować.Cecilia mówi Marichuy,zeby zapomniała o słowach Patricio.Candelaria odwiedza Marichuy,ta opowida jej o tym,ze Patricio nazwał ją
zlodziejką.Isabella ponownie kradnie pieniądze z pokoju Cecili,wkrótce ich brak
zauważa Cecilia.Marichuy mowi Estefani,ze kiedy ta wyjdzie za Juana Miguela ona też
przeniesie się do jego domu.Estefania mówi,ze nigdy na to nie pozwoli,że nie bedzie jej tolerować w swoim nowym domu,mowi o tym jak pogardza Marichuy,wcale nie myśli o niej jak o siostrze.Miedzy Estefanią i Marichuy wybucha kłótnia,która kończy się tym,ze Marichuy wrzuca Estefanię do basenu.Ceclia jest zrozpaczona zachowaniem Marichuy,jest na nią zła za to,co zrobiła Estefani,.Marichuy bardzo przeżywa ,ze Cecilia nie chciała słuchać jej wyjaśnień.Kiedy płacze w swoim pokoju przypomina sobie jak była szczęśliwa,gdy z Juanem Miguelem biegała po ogrodzie.
Isabella mówi Patricio w obecności Estefani,że Marichuy próbuje uwieść Juana Miguela.Cecilia prosi Marichuy,zeby nie było już żadnych problemów z jej
powodu.Patricio mówi Cecili,ze Marichuy kokietuje narzeczonego ich córki Juana
Miguela.Elsa przychodzi do mieszkania Nelsona,ten mówi,ze czeka na nią następnego
dnia,ma nadzieję,ze ona nie wyjdzie za Eduarda.Cecilia rozmawia z Estefanią o podejrzeniach wobec Marichuy,ze ta chce uwieść Juana Miguela.
Estefania mowi,ze bardzo cierpi z tego powodu i prosi matkę o pomoc.Cecilia zastaje zapłakaną Marichuy w jej pokoju.Okazuje sie,ze zniknęła kolia Estefani,dowiaduje sie o tym Patricio. Patricio jest przekonany,ze kolię ukradła Marichuy,pyta się jej gdzie
jest kolia.
Kiedy Marichuy zaprzecza,ze coś ukradła i krzyczy na Patricio ten ją
policzkuje,mówiąc ,
ze należy mu się szacunek.
Marichuy biegnie do swojego pokoju,Patricio chce wezwać policję,ale
Cecilia go powstrzymuje.
Isabella również nie chce,zeby wzywano policję.
Marichuy domyśla się,ze kolia nie zniknęła przypadkowo,a pewnie to
sprawka Estefani.
Elsa w dniu swojego ślubu przypomina sobie słowa Nelsona,ze ten będzie na
nią dziś czekał.
W sukni ślubnej wyjeżdża z domu zostawiając na lustrze wiadomość do
rodziców,przepraszając za to,co robi.
Franscisco zawiadamia Eduarda w obecności Juana Miguela,jego narzeczonej
Estefani, Patricio i Cecili,że Elsa się nie pojawi na ślubie.
Elsa zjawia sie w mieszkaniu Nelsona,padają sobie w ramiona.
Marichuy przeszukuje pokój Estefani ,chce znaleźć kolię.
Estefania,Isabella,Cecilia,Patrico wracają z niedoszłego ślubu.
Marichuy odkrywa kolię schowaną za obrazem


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kris
Kris Cię kocha



Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 5802
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:22, 29 Maj 2009 Powrót do góry

Odc.25
Estefania zastaje Marichuy w swoim pokoju z kolią w ręku,nie chcąc,aby
jej oszustwo wyszlo na jaw krzykiem wzywa Cecilię i Patricio.
Kiedy ci się pojawiają oskarża Marichuy o kradzież koli.
Elsa i Nelson są szczęśliwi razem w jego mieszkaniu.
Eduardo dowiaduje się od Juana Miguela,ze Elsa została kiedyś aresztowana z grupą w dyskotece,
o jej życiu ,o którym nie miał pojęcia.Pyta sie ,czy w jej życiu jest
inny mężczyzna,Juana Miguel mówi,ze tak,scenarzysta z grupy.
Eduardo domyśla sie,ze chodzi o Nelsona,ktorego Elsa mu go przedstawiła.
Marichuy nie przyznaje sie do kradzieży,ale Patricio jest przekonany,ze to zrobiła.
Patricio mówi,ze Marichuy musi opuścić jego dom,nie obchodzi go,gdzie
się znajdzie,może wylądować na ulicy.
Patricio dzwoni do Juana Miguela i wzywa go do siebie w sprawie Marichuy.
Juan Miguel dowiaduje sie,ze Patricio oskarża Marichuy o mnóstwo
przewinień, a także za zlodziejkę i nie chce jej w swoim domu.
Juan Miguel chce porozmawiać Marichuy o oskarżeniu o kradzież,nie może
uwierzyć,zeby to było prawdą.Marichuy pada w ramiona Juana Miguela,
kiedy ten sie pojawia w jej pokoju i prosi go,zeby zabrał ją z tego domu.
Marichuy opowiada Juanowi Miguelowi,ze nie jest złodziejką i nic nie
ukradła w domu Velarde.
Mówi,ze to Estefania wymyśliła tą kradzież,bo chce jej zaszkodzić.
Juan Miguel mówi,ze jej wierzy i ją pociesza.
Juan Miguel mówi Patrico w obecności Estefani,że wierzy
Marichuy,Estefania mówi,ze w takim razie nie wierzy jej, czyli własnej narzeczonej.
Patrico dziwi się,czy Juan Miguel posiada jakieś specjalne zdolności,zeby
wiedzieć,kto mówi prawdę.
Patrico nie chce Marichuy w swoim domu,mówi,ze są dla niej dwie
drogi,trafi albo do wiezienia albo do na ulicę.
Wtedy Juan Miguel mówi,ze Marichuy wróci do jego domu,bo wierzy,
ze jest ona dobrą osobą.
Juan Miguel oświadcza Marichuy,że znowu u niego zamieszka,
ona jest bardzo szczęśliwa z tego powodu i przytula sie do niego.
Marichuy opuszcza dom rodziny Velarde, Cecilia jest zrozpaczona z tego powodu.
Estefania jest wściekła,że teraz Marichuy zamieszka u Juana
Miguela,Isabella mówi,ze to dla nich bezpieczniejsze.
Marichuy przybywa z Juanem Miguelem do jego domu.
Onelia jest wściekła z tego powodu,Juan Miguel mówi jej,że on decyduje w tym domu. Wtedy Onelia
mówi,ze nie chce zostawiać swojej wnuczki.
Viviana dzwoni do domu ,telefon odbiera Mayita i rozmawia z matką.
Do domu rodziny Velarde przychodzi Adrian i dowiaduje sie od Patricio,że
Marichuy już tu nie mieszka
i przeniosła sie z powrotem do domu Juana Miguela.
Elsa i Nelson w łóżku rozmawiają o decyzji Elsy,której jak twierdzi Elsa nie żałuje.
Eduardo przychodzi do pracy w dzień ,kiedy miał sie rozpocząć jego
miodowy miesiąc z Elsą.
Juan Miguel mówi,ze Marichuy znowu u niego zamieszkała i Juan Miguel
zaczyna dopuszczać do siebie myśl,że Marichuy jest jego przeznaczeniem.
Marichuy chce wyjść z domu na imprezę,ale Juan Miguel jej tego zabrania,
jednak ona i Rocio idą tam razem i dobrze sie bawią.
Na imprezie są Nelson i Elsa,Becky,Amador,Vicente.
Marichuy cieszy sie,ze Elsa i Nelson są razem,a Elsa mówi,ze prawdziwa
miłość w ich wypadku zwyciężyła.
Marichy sprzecza się z Amadorem,popycha go i ten ląduje na fotelu,co
wywołuje rozbawienie jego znajomych.
Vicente proponuje Rocio,żeby zostali parą,ona sie zgadza,tańczą ze sobą
i sie całują.
Na imprezie zjawia sie zły Juan Miguel.Zabiera z niej Marichuy i Rocio.
Ma pretensje do siostry,ze zadaje sie z Vicente,ktory ją według niego nie
szanuje.
Ona odpowiada,ze to nie prawda,a Vicente się jej podoba.
Zła na Juana Miguela Marichuy
nazywa go strażnikiem więziennym, kiedy Juan Miguel każe jej iść do domu i udaje sie do ogrodu.
Juan Miguel idzie za nią,rozmawiają na mostku.
Kidy rozmowa schodzi na temat ich pragnień,Marichuy mówi,ze chce
wiele,patrząc na wargi Juana Miguela.
Marichuy i Juan Miguel całują się po raz pierwszy,długo i czule.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kris dnia Pią 21:22, 29 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Kris
Kris Cię kocha



Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 5802
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:23, 29 Maj 2009 Powrót do góry

Odc.26
Eduardo zatrzymuje Nelsona,łapie go za koszulę i pyta się gdzie jest
Elsa. Juan Miguel prosi Marichuy o wybaczenie,przekonany,że Marichuy ma mu za złe pocałunek,odchodzi,a Marichuy stoi na mostku i bije się ze swoimi uczuciami.Cecilia wspomina odejście Marichuy z jej domu,mówi Martirio,że bardzo za Marichuy tęskni. Nelson mówi Eduardowi,ze nie jest odpowiedzialny za to,ze Elsa go opuściła,jest ona wolną osobą i podejmuje własne decyzje. Eduardo widzi się z Elsą, jest jej przykro,że zraniła Eduarda,ale go nie kochała.Marichuy ma w nocy koszmar i krzyczy przez sen.Do jej pokoju przy Juan Miguel,Marichuy przytula sie do niego szukając pocieszenia. Juan Miguel czuwa w nocy przy Marichuy.
Viviana,która jest w Madrycie ma coraz mniej pieniędzy,dzwoni do swojej znajomej Leticii.Następnego ranka Marichuy jest już w dobrym humorze i myje okna. Prz tym zajęciu zastaje ją Estefania,która przyszła do domu rodziny San Roman. Estefania mówi Marichuy,żeby zostawiła w spokoju Juana Miguel,bo on jest jej. Viviana mówi Leticii,że jest sama w Hiszpanii,bo ma problemy małżeńskie z Juanem Miguelem. Viviana i Leticia umawiają sie na spotkanie następnego dnia. Estefania rozmawia z Onelią,mówi jej jakim koszmarem było przebywanie Marichuy w jej domu.Juan Miguel przychodzi doi pokoju Marichuy,żeby z nią porozmawiać.Ona pyta sie jego dlaczego pocałował ją wczorajszego wieczora. Estefania zjawia sie burze Juana Miguel,zastaje tam tylko Israela. Droczy sie z nim,a ten ja całuje,ona go policzkuje. Juan Miguel mówi,że nie miał złych intencji całując Marichuy, chciał jej tylko okazać czułość,ale nie wyjawia jej swoich uczuć.Pyta się Marichuy dlaczego ma koszmary w nocy, ona nie chce mu wyznać co je powoduje,to powiedziała jedynie ojcu Anselmo.Ojciec Anselmo przychodzi do domu rodziny San Roman odwiedzić Marichuy. Marichuy opowiada mu o tym jak musiała wynieść się od rodziny Velarde,z powodu intrygi Estefani. Ksiadz Anselmo modli sie do Matki Boskiej o opiekę nad Marichuy. Do księdza przychodzi Juan Manuel,chce się dowiedzieć,co takiegoprzydarzyło sie w przeszłości Marichuy,że ma ona nocne koszmary.
Ksiadz Anselmo odpowiada,ze to sekret między Marichuy a nim.
Elsa i Nelson pobierają sie.Świadkami na ich ślubie są Vicente,Becky i Israel. Juan Miguel zabiera Marichuy do swojego gabinetu.Chce przy pomocy terapii dojść do tego co nęka Marichuy. Marichuy opowiada Juanowi Miguelowi o tym jak uciekła z sierocińca,potem żyła na ulicy razem z innymi bezdomnymi dziećmi i podejmowała się różnych prac.
Estefania przyjeżdża do domu Juana Miguela i jest zła,gdy dowiaduje się
od Balbiny,ze wyszedł on z Marichuy.Tym bardziej,ze Balbina nie wie dokąd sie udali. Juan Miguel jest bardzo przejęty i smutny słuchając opowieści Marichuy. W pewnym momencie Marichuy przerywa swoją opowieść i przytula się do Juana Miguela. Marichuy wymyka się,że coś wydarzyło się pewnej nocy,Juan Miguel prosi Marichuy,żeby powiedziała mu co takiego wtedy się stało.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kris
Kris Cię kocha



Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 5802
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:23, 29 Maj 2009 Powrót do góry

Odc.27
Marichuy w końcu wyznaje Juanowi Miguelowi co sie jej przydarzyło przed
laty w pewną noc.Wyznaje,że wtedy została zaatakowana przez pewnego pijanego
mężczyznę.Słuchając opowieści Marichuy Juan Miguel jest
wstrząśnięty,mówi do siebie,ze to nie może być prawda.Marichuy pytana przez Juana
Miguel mówi,ze nie wie kim był ten mężczyzna.Estefania opowiada Isabelli,ze
szukała Juana Miguela w domu,ale on wyszedł gdzieś z Marichuy.Marichuy
szukając pocieszenia przytula się do Juana Miguela.Elsa i Nelson cieszą się
swoim małżeńskim szczęściem.Juan Miguel jest cały czas w szoku po
wyznaniu Marichuy,ona nie rozumie zachowania Juana Miguela,pyta się, co się
dzieje. Kiedy do gabinetu wchodzi Eduardo Juan Miguel prosi go,żeby odwiózł
Marichuy do domu.Marichuy jest teraz przekonana,że po tym co powiedziała
Juanowi Miguelowi o swojej przeszłości on nią pogardza i dlatego się od niej
odsunął i karze Eduardo ją odwieść.Estefania mówi do Isabelli,że jest
zmęczona walką o Juana Miguela z przeklętą Marichuy.Juan Miguel idzie
pomodlić sie do kościoła,a potem porozmawiać z księdzem Anselmo.Juan Miguel
mówi ojcu Anselmo,że Marichuy wyznała mu co wydarzyło sie w jej życiu
przed laty.Wie,że została skrzywdzona przez pewnego mężczyznę,wyznaje
księdzu,że... to on był tym mężczyzną.Ksiądz Anselmo jest w szoku,nie
może w to uwierzyć,wtedy Juan Miguel mówi,ze to on jest tym
mężczyzną,który zasługuje na pogardę.Estefania przychodzi do gabinetu Juana
Miguela,sprawdza,czy naprawdę go nie ma tak jak mówi Israel.Marichuy wraca do domu
rodziny San Roman razem z Eduardo,Onelia dopytuje się jej dlaczego wyszła z
Juanem Miguelem,a teraz wraca z Eduardo.Jest zla,gdy Marichuy jej nie
odpowiada,w końcu Eduardo staje w obronie Marichuy.Estefania nieoczekiwanie całuje
Israela,mówi mu,że jest interesujący i przystojny,ale on dopowiada,że nie
ma pieniędzy tak jak Juan Miguel.Juan Miguel mówi księdzu Anselmo,że
sprawiedliwość w jego przypadku jest okrutna,bo on zakochał sie w
Marichuy.Mówi jednak,że nie ma do tego prawa,a to Marichuy otworzyła go na
miłość,kiedy odmawiał sobie prawa do szczęścia,uczuć.Ksiądz Anselmo mówi jednak
Juanowi Miguelowi,że widocznie Bóg mu przebaczył i dlatego pokochał
Marichuy.Rocio pociesza zrozpaczoną Marichuy,mówi jej,że ona sama jest
szczęśliwa,bo zakochała się w Vicente i są parą.Ksiądz Anselmo radzi Juanowi
Miguelowi,żeby powiedział Marichuy całą prawdę.Estefania dzwoni do
Estefani i dowiaduje się od niej,że Marichuy wróciła do domu z Eduardo,co obu
wydaje sie bardzo dziwne.Estefania prosi Onelię,żeby zawiadomiła ją kiedy
wróci do domu Juan Miguel.Marichuy mówi Rocio,że jest przekonana,ze Juan
Miguel nią pogardza.Viviana zjawia się u swojej przyjaciółki
Letici,dziękuje jej za zaproszenie.Leticia bardzo cieszy się z odwiedzin Viviany i
dopytuje się o kłopoty małżeńskie z Juanem Miguelem.Viviana mówi,że są one
spowodowane zaangażowaniem Juana Miguela w pracę.Juan Miguel zjawia się w
domu i po dyskusji z Onelią niezadowoloną z tego,że tak bardzo zajmuje
się on Marichuy.Onelia zawiadamia Estefanię o powrocie Juana Miguela do
domu.Juan Miguel wchodzi do swojego pokoju i zauważa w nim Marichuy,chce
ona,żeby jej wyjaśnił co się dzieje i dlaczego się od niej odsunął,chce
wiedzieć,czy Juan Miguel nią pogardza.Wtedy Juan Miguel mówi,że nią nie
pogardza,on ją kocha,kocha jak mężczyzna.Marichuy mówi,że nie wierzy,a on
powtarza,że naprawdę ją kocha.Marichuy zszokowana wyznaniem Juana Migiela
wychodzi z jego pokoju i idzie do ogrodu.Tam przychodzi do niej Juan
Miguel,rozmawiają o wyznaniu Juana Miguela,Marichuy czuje sie niepewnie.Juan Miguel i
Marichuy mają zamiar się pocałować,kiedy zjawia się Estefania i
klaszcze,mówi,jak romantycznie i,że zastała parę kochanków.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kris
Kris Cię kocha



Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 5802
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:23, 29 Maj 2009 Powrót do góry

Odc.28
Estefania pyta się Juan Miguela,czy dlatego sprowadził Marichuy do swojego
domu,zeby z nią romansować.Marichuy nie chce słuchać oskarżeń Estefani
i idzie do swojego pokoju.Estafani mówi Juanowi Miguelowi,że romansuje z
Marichuy we własnym domu,gdzie jest jego córka.Estefania mówi mu jednak,że
może o tym zapomnieć i oczekuje go następnego dnia w swoim domu.Estafania
mówi Isabelli,że zastała Juana Miguela i Marichuy razem,przeklina
Marichuy.Leticia,mówi Vivianie,że przedstawi jej swojego szwagra
Gabriela,rozwodnika,a teraz Viviana poznaje męża Leticii Gustavo.Candelaria odwiedza
Marichuy.Marichuy mówi Candelarii,że Juan Miguel wyznał jej miłość,ona doznaje
szoku słysząc to.Juan Miguel oświadcza Oneli,że ożeni się z Marichuy i
zostanie ona panią tego domu.Onelia nie akceptuje jego decyzji.Viviana
dowiaduje się,że Gustavo jest właścicielem olbrzymiego majątku.Onelia dzwoni
do Estefani i informuje ją o planach małżeńskich Juana Miguela wobec
Marichuy,tą wiadomość przekazuje Estefania Isabelli.Ona obiecuje jej,że ta
para się nie pobierze.Onelia widząc Candelarie z pakunkiem pyta się jej,co
kradnie z tego domu.Marichuy broni Candelarii i kłóci się z Onelia,która
jest zniesmaczona zachowaniem Candelarii i Marichuy.Estefania z płaczem
przybiega do Patricio i mówi mu,że Juan Miguel i Marichuy są
kochankami.Candelaria mówi Adrianowi,że Juan Miguel zakochał się w Marichuy.Adrian idzie
do Juana Miguela .Martirio mówi Cecili,ze Juan Miguel nie ma chce już
żenić się z Estefanią.Adrian ma pretensje do Juana Miguel,że wykorzystuje
to,że Marichuy u niego mieszka.Oskarża go,że żeni sie z Estefanią,a zawraca
w głowie Marichuy.Marichuy widzi jak Adrian uderza Juana Miguela,jest zła
na niego z tego powodu.Viviana rozmawia z Gustavo o jego rodzinie,dzieciach i
żonie Leticii,mówi jak rodzinną jest ona osobą,pewnie dla niego rodzina
też jest całym życiem,ale czy to nie jest monotonne.Candelaria zabiera
Adriana z domu Juana Miguela.Juan Miguel prosi Marichuy,żeby za niego wyszła i
była jego żoną.Kiedy Marichuy się waha on pyta się,czy chce jego,a może
chce być z Adrianem,swoim narzeczonym.W końcu Marichuy wyznaje Juanowi
Miguelowi,ze Adrian nigdy nie był jej narzeczonym,że zawsze traktowała
Adriana jak brata.Juan Miguel mówi,że przed jego pocałunkiem nie uciekła tak
jak przed pocałunkiem Adriana,to musi o czymś świadczyć.Marichuy i Juan
Miguel całują się.Patricio zjawia się w domu rodziny San Roman i chce
rozmawiać z Juanem Miguelem.Marichuy kiedy słyszy,że przyszedł sędzia Velarde
myśli,że to do niej i mówi Juanowi Miguelowi,że nie zrobiła nic
złego,ale on odpowiada,że to niego musiał przyjść.Patricio mówi,że przychodzi
do Juana Miguela jak ojciec Estefani.Juan Miguel mówi,mu,że nie ożeni się
z Estefanią,bo kocha Marichuy i to z nią się ożeni.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kris dnia Pią 21:24, 29 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Kris
Kris Cię kocha



Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 5802
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:24, 29 Maj 2009 Powrót do góry

Odc.29
Patricio jest oburzony,ze Juan Miguel rezygnuje z jego córki i postanowił
ożenić sie z Marichuy.Patricio mówi jak Juan Miguel mógł wybrać
dziewczynę z ulicy,wulgarną,gdy tymczasem jego córka Estefania ma klasę.Viviana
dodaje do napoju Leticii jakieś krople.Do Rocio dzwoni Vicente i umawiają
się na randkę.Juan Miguel mówi Patricio,żeby nie obwiniał Marichuy o
zaistniałą sytuacje,bo to on jest tu winien.Marichuy zastanawia sie co czuje do
Juana Miguela,czy to miłość jaką kobieta czuje do mężczyzny.Vicente i
Rocio przyglądają się gwiazdą na niebie,są razem bardzo
szczęśliwi.Rocio mówi Vicente,że jest jej pierwszym narzeczonym,a on dodaje,że
ostatnim.Wyznają sobie miłość.Ksiadz Anselmo przychodzi do Marichuy,wcześniej
widzi sie z Juanem Miguelem i pyta go czy powiedział Marichuy prawdę,on
odpowiada,ze teraz to nie jest odpowiedni moment.Marichuy odpowiada księdzu
Anselmo,ze Juan Miguel poprosił,zeby za niego wyszła. Juan Miguel udziela
bezpłatnych konsultacji w ubogiej dzielnicy.Kiedy idzie do swojego samochodu
zamaskowani przestępcy,którzy ciekają z banku ranią go przypadkowo w
strzelaninie.Przestępcy zostają schwytani,Juan Miguel trafia do szpitala.Kiedy
Marichuy rozmawia z księdzem Anselmo dzwoni telefon,odbiera Marichuy i dowiaduje
się,ze Juan Miguel jest ranny i jest w szpitalu Czerwonego Krzyża.Marichuy i
ksiądz Anselmo szybko udają się do szpitala.Viviana stara się uwieść
Gustavo,on ją odtrąca.Marichuy przerażona o stan zdrowia Juana Miguela
podbiega do jego łóżka,okazuje się,ze rana nie jest tak poważna.Juan Miguel
opowiada jak doszło do jego postrzelenia Marichuy i ojcu Anselmo.Balbina
przekazuje Oneli wiadomość o tym,ze Juan Miguel trafił do szpitala.Kiedy
ksiądz Anselmo wychodzi na korytarz Marichuy wyznaje Juanowi Miguelowi,że go
kocha.Onelia zjawia sie w szpitalu i zastaje Marichuy i Juana Miguel
przytulonych do siebie.Estefania dzwoni do Oneli,ale jej nie ma w domu,Balbina mówi,ze
Onelia jest w szpitalu u Juana Miguela.Onelia proponuje Juanowi
Miguelowi,zeby przeniósł sie do prywatnej klinki.Kiedy on odmawia Onelia mówi,ze
widocznie zmienił się jego gust.Isabella mówi Estefani,ze musi ona teraz
odweidzic Juana Miguela w szpitalu. Juan Miguel pyta się Marichuy czy za niego
wyjdzie i będzie jego żoną,Marichuy w końcu się zgadza.Pieczętują tą
decyzję pocałunkiem,po ktorym Juan Miguel przeprasza Marichuy i obiecuje,ze to
sie już nie zdarzy ponownie,ale ona z uśmiechem mówi,że powinno się
powtórzyć.Estefania zjawia się w szpitalu u Juana Miguela.Martirio opowiada
Cecili i Patricio,że Juana Miguel przebywa ranny w szpitalu.Cecilia chce go
odwiedzić,ale Patricio jest temu przeciwny,w końcu on porzucił ich córkę
Estefanię.Estefania ma nadzieje,że da się jeszcze uratować jej związek z
Juanem Miguelem,ale on oświadcza,że zamierza niebawem ożenić się z
Marichuy.Po tych słowach Estefania policzkuje Juana Miguela.Marichuy wyznaje
Rocio,ze Juan Miguel nie ożeni się z Estefanią,bo to z nią się
żeni.Rozgoryczona Estefania martwi się jaki skandal wybuchnie,gdy zostanie odwołany
ślub jej z Juanem Miguelem.Juan Miguel mówi,ze Marichuy jedyną kobietą dla
niego,"przedtem,teraz i na zawsze,jedyną".Odchodząc Estefania mówi Juanowi
Miguelowi,że nigdy nie będzie szczęśliwy z Marichuy.Widząc radosną
Marichuy na korytarzu Estefania mówi jej,ze ona i Juan Miguel nigdy nie będą
szczęśliwi,za to co zrobili.Juan Miguel mówi księdzu Anselmo,ze Marichuy
go kocha i zgodziła sie za niego wyjsć.Wtedy ksiadz Anselmo pyta sie,czy
Juan Miguel powiedział Marichuy prawdę.Onelia nastawia Mayita przeciw
Marichuy,mówi jej,ze jej nową mamą powinna zostać Estefania.Ksiądz Anselmo,
kiedy dowiaduje sie,ze Juan Miguel nie powiedział jeszcze prawdy Marichuy nie
potrafi zgodzić się z jego argumentami i mówi mu,że albo Juan Miguel powie
prawdę Mrichuy albo zrobi to on.Ksiądz Anselmo zgadza się w końcu dać
Juanowi Miguelowi pięć dni na przekazanie prawdy Marichuy.Kiedy Marichuy
zjawia się w pokoju Juana Miguela on prosi ja,żeby pobrali się już
pojutrze.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kris
Kris Cię kocha



Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 5802
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:24, 29 Maj 2009 Powrót do góry

Odc.30
Viviana pyta się Gustavo,czy podoba mu się w sukience,która ma na sobie i
obraca sie,żeby mógł ją dobrze obejrzeć.Kiedy Gustavo nie reaguje na
prowokacje Viviany, ona zaczyna go całować.Początkowo Gustavo broni sie przed
pocałunkami,ale szybko sie to zmienia.Nagle ktoś wchodzi do pokoju.Marichuy
jest zdziwiona,że Juan Miguel chce się żenić już pojutrze,ale zgadza się
na to.Gabriel,ktory zastał razem Gustavo i Vivianę po jej wyjściu robi
wymówki Gustavo.Mówi mu,że jego żona Leticia nie zasłużyła na coś takiego
i czy nie pomyślał o niej i swoich dzieciach,które są w tym domu.Gustavo
mówi Gabrielowi,ze Viviana nic dla niego nie znaczy.Isabella przychodzi do
Patricio i chce porozmawiać o sytuacji z Estefanią,Juanem Miguelem i
Marichuy.Adrian w końcu przyjął do wiadomości,ze Marichuy jest zakochana w Juanie
Miguelu,mówi o tym Candelari,ona tak nie myśli.Jednak Adrian mówi,ze
ksiądz Anselmo powiedział mu o tym i że Marichuy ma zamiar wyjść za Juana
Miguela.Candelaria ma pretensje,ze nic o tym nie wiedziała,a jest przecież
dla Marichuy jak matka.Juan Miguel prosi Marichuy ,zeby nie rozmawiała z
księdzem Anselmo o ich ślubie.Mówi jej,zeby mu zaufała i tłumaczy,ze
powiedział,ze się pobierają,ale nie powiedział,ze pojutrze.Chce,żeby to była
dla wszystkich niespodzianka.Kiedy Marichuy się zgadza Juan Miguel mówi
"dziekuję,moja miłości" i całują się.Eduardo cieszy sie z plamnów
małżeńskich Juana Miguela,ale mówi mu,ze nie powinien rozpoczynać małżeństwa
od kłamstwa i wyznać Marichuy prawdę.Candelaria odwiedza Marichuy,ona mowi
jej,ze wyjdzie za Juana Miguela,dziwi sie,ze Candelaria się nie cieszy.Wtedy
Candelaria mówi,że o tym wie od Adriana,któremu przekazał tę
wiadomość ksiądz Anselmo.Candelaria ma pretensje,że dowiedział się o tym cały
świat,tyko nie ona.Ale w końcu Candelaria cieszy sie ze szczęścia
Marichuy.Onelia chce wiedzieć kiedy Marichuy wychodzi za Juana Miguela,ale ona ją
zbywa.Rocio i Vicente,którzy wybrali sie razem na przejażdżkę motorem mają
wypadek.Onelia przychodzi do gabinetu Juana Miguela i mówi mu,ze kiedy
ożeni się z Marichuy on straci córkę,bo ona ją mu odbierze.Mayita jest
niegrzeczna dla Marichuy.Juan Miguel myśli o słowach Oneli i Eduardo na tamat
kłamstwa,jest w rozterce.Mówi jej,ze jest zła,bo to przez nią jej tata
trafił do szpitala.Marichuy tłumaczy jej,ze Juan Miguel trafił tam przez
przestępców,którzy napadli na bank,ale Mayita jej nie wierzy i karze jej się
wynosić.Te kłamstwa wmówiła jej Onelia.Zrozpaczony Juan Miguel przychodzi
do ojca Anselmo,chce z nim porozmawiać.Juan Miguel mowi,że nie chce
kłamać i,że ma zamiar pojutrze ożenić się z Marichuy.Marichuy otrzymuje
telefoniczna wiadomość ze szpitala,ze Rocio i Vicente mieli wypadek.Ksiądz
Anselmo myśli,że Juan Miguel powiedział prawdę Marichuy,ale Juan Miguel
mówi,że potrzebuje czasu.Chce,żeby Marichuy przezwyciężyła traumę,prosi
księdza,żeby mógł powiedzieć o tym Marichuy dopiero po ślubie.Księdza
Anselmo w końcu się zgadza,Juan Miguel mu wylewnie dziękuje,a potem się
modli.Marichuy dzwoni do Juana Miguel i mówi mu o wypadku Rocio i Vicente i że
są w szpitalu.Elsa i Becky odwiedzają Beatriz,która nadal jest w złym
stanie psychicznym,ale przebywa juz w domu po nieudanej próbie
samobójstwa.Przyjaciółki mówią jej,żeby zapomniała o Amadorze i zaczęła życie od
nowa,one będą przy niej.Onelia po powrocie do domu zauważa płaczącą
Marichuy i pyta się, co się dzieje.Balbina mówi o wypadku Rocio.Onelia obwinia o
ten wypadek Marichuy,mówi,że gdyby ona nie poznała Rocio ze swoimi
znajomymi nie doszłoby do tego.W szpitalu zjawiają się Juan Miguel,a póżniej
Eduardo,stan Rocio i Vicente jest poważny.Onelia przychodzi do Patricio,prosi
go,zeby pomógł jej,bo chce odebrać Juanowi Miguelowi córkę.Mówi,ze nic
chce,aby wychowywała się ona u boku Marichuy.Viviana jest pewna,ze w
końcu uda sie jej uwieść Gustavo.Rodzice Vicente pojawiają się w szpitalu,są
zrozpaczeni stanem syna,Eduardo przekazuje,że jest z nim bardzo
źle.Patrico daje Oneli wizytówkę swojego znajomego,który będzie mógł pomóc jej w
walce o prawa do Mayita.Elsa i Nelson pojawiają się w
teatrze,przekazują,ze Vicente miał wypadek razem z siostrą Juana Miguela.Juan Miguel pojawia
sie w domu,mówi o operacji Rocio i że stan Vicente jest bardzo
poważny.Marichuy mówi Juanowi Miguelowi,ze czuje sie winna,bo to ona przedstawiła
Vicente Rocio.Juan Miguel zapewnia ją,że nie jest odpowiedzialna,za to co się
stało.Juan Miguel mówi,ze teraz będą musieli przełożyć ślub.Pojawia
się Onelia i mówi,że nie pozwoli,żeby Mayita wychowywała się przy
Marichuy,bo Viviana nie wybaczyłaby jej,że toleruje coś takie.Juan Miguel
mówi,że jego córka zawsze będzie przy nim.Mayita wbiega do domu i krzyczy,że na
ulicy w samochodzie jest jej mama.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Regulamin