www.telenovelas.fora.pl

Czyli szkoła na wesoło

Moja przyjaciółka mi opowiadała jak poprawiała się z jakiegoś przedmiotu na lekcji innej klasy i była świadkiem akcji jak nauczycielka od historii, ta której tak nie lubię, kłóciła się z jednym uczniem. Ona mówiła, że jak chce się poprawić na dopuszczający, to musi jeszcze odpowiedzieć w pon. A on jej mówi: "W poniedziałek to ja już mam wakacje, co Pani myśli, ja się muszę na maturę z matematyki uczyć", a ona mówi no to jak nie chcesz to nie, a on wstał i wyszedł, a przed wyjściem pomachał jej ręką przed nosem i powiedziała "yo, yo" po czym opuścił salę hahahaha

Mi kolega opowiedział, że na zielonej szkole wychowawczyni powiedziała:
-Kubuś jest taki samotny, prześpijcie się z nim... - po chwili zobaczyła zdziwione miny chłopaków i dodała:
-Ale ja nie mówiłam o seksie!

:rotfl:

Haha

dobre

Albo na muzyce inna kiedyś mówi:

-No podejdź tu, przecież cię nie zgwałcę!

Kyle McBride napisał:

Albo na muzyce inna kiedyś mówi:

-No podejdź tu, przecież cię nie zgwałcę!

U mnie raz na biologi babka pytała moją koleżankę z klasy, i nie pamiętam dokładnie jakie było pytanie, ale odpowiedź zaczynała się na literę s. I wtedy nauczycielka powiedziała że na s, a ona spierd*laj

bo wtedy ją ta babka wkurzyła, zastanawia się na chwilę, a ta jej spokój zakłóca

Haha. Dobre :D

Taa, a u mnie baba od matmy na poprawie sprawdzianu zaczęła robić szpagaty. W ogóle ona jest zajebista, na poprawę przyszło pół klasy, a poprawy pisałem im ja z koleżanką

W sensie że ja dostaję jedną kartkę, robię pierwsze 2 zadania, podaję koleżance i ona robi ostatnie 2 zadania. Najlepsze w tym jest to, że ona tego nie zauważyła. Potem wszyscy mieli po 5

A ja z koleżanką zdążyliśmy napisać jeszcze pracę dodatkową na 6.

osz ty jeleniu

To do mnie?

[quote="Jessica
U mnie raz na biologi babka pytała moją koleżankę z klasy, i nie pamiętam dokładnie jakie było pytanie, ale odpowiedź zaczynała się na literę s. I wtedy nauczycielka powiedziała że na s, a ona spierd*laj

bo wtedy ją ta babka wkurzyła, zastanawia się na chwilę, a ta jej spokój zakłóca

[/quote]

o dobra

Nom

potem ta moja koleżanka miała przechlapane

A co jej zrobili?

nie no ja bym chcial to zobaczyc na zywo

normalnie co to czytam to nie moge przestac sie smiac